Stosujesz stereotyp. Uciekasz od tematu prezentując wiele słów. W momencie, kiedy musisz przyznać, że nie masz racji uciekasz sie do nazywania argumentu wyświechtanym hasełkiem.
Powtarzam – istotą Twoich zastrzeżeń jest spisek dużych przeciwko małym. Z tego wywodzisz zawiłe rozumowanie z którego ma wynikac niemoralność traktatu reformujacego Unię. Bo duzi go wymyślili aby małych wziąć za twarz.
Jeszcze usiłujesz go czytać aby tam swoją tezę potwierdzić. Zapominasz o tym, że spiskowcy sa nader sprytni. Zobacz co się stało z układem tak zajadle demaskowanym przez Kaczyńskich. Niet jewo – jak by Gorbaczow powiedział.
Błąd Twój tkwi w tym, że duzi nie są przeciwnikami małych. W momencie, kiedy to uznamy, cały dalszy spór jest bezprzedmiotowy. Jałowy intelektualnie. Niezależnie od tego ile i jakie autorytety sie tu przywoła.
I niezależnie od tego ile czasy stracimy na brnięcie w prawniczym bełkocie Traktatu.
Magia
Stosujesz stereotyp. Uciekasz od tematu prezentując wiele słów. W momencie, kiedy musisz przyznać, że nie masz racji uciekasz sie do nazywania argumentu wyświechtanym hasełkiem.
Powtarzam – istotą Twoich zastrzeżeń jest spisek dużych przeciwko małym. Z tego wywodzisz zawiłe rozumowanie z którego ma wynikac niemoralność traktatu reformujacego Unię. Bo duzi go wymyślili aby małych wziąć za twarz.
Jeszcze usiłujesz go czytać aby tam swoją tezę potwierdzić. Zapominasz o tym, że spiskowcy sa nader sprytni. Zobacz co się stało z układem tak zajadle demaskowanym przez Kaczyńskich. Niet jewo – jak by Gorbaczow powiedział.
Błąd Twój tkwi w tym, że duzi nie są przeciwnikami małych. W momencie, kiedy to uznamy, cały dalszy spór jest bezprzedmiotowy. Jałowy intelektualnie. Niezależnie od tego ile i jakie autorytety sie tu przywoła.
I niezależnie od tego ile czasy stracimy na brnięcie w prawniczym bełkocie Traktatu.
Stary -- 07.07.2008 - 17:27