Baśń (4) (wersja poprawiona)

Baśń czasowo zdjęta.

Jeśli ktoś wyrazi takie pragnienie, wrócę ją tu przed wakacjami.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

No jakos formalnie dużo lepsze

niż ta 3 część albo zaspany zbyt jestem i nie zwracam uwagi na potknięcia (jesli są).
Ale teraz tak zauwazam powoli, że się zbyt statycznie robi.
Znaczy klimat jest, ale niewiele się dzieje, choc w sumie zapowiedź niespodzianek jest, wiec mam nadzieję, że owe niespodzianki będą.

A i jeszcze jedno, bo zapomniałem, jak opisywałaś w którejś częsci tego maga, to mi sie on z Sarumanem z ,,Władcy pierścieni” skojarzył.
A w ogóle momentami jakoś mi się z fantasy własnie kojarzy.
Ale to dobrze, bo w koncu fantasy z baśni dużo czerpało.

Pozdrówka.


Dzięki, Grzesiu.

Saruman to najlepsze skojarzenie, jakie mogłes mieć – wynika z tego, że nie przedstawiłam postaci maga tak kiepsko, jak mi się wydawało i jest on mniej więcej takim, jakim ma być.
A klimat fantasy musi być – magiczne moce i mrok :)
Może i jest trochę statycznie… Ale nie dorzucę ani bitwy, ani innej rozróby, łacznie z trupem w szafie, bo ni ma jak :)
Prezentuję część kolejną, cieszcie się i radujcie, o ile ktoś to czyta :P.
A potem niespodzianka, bo 6. kawałka nie napisałam jeszcze. Mam nadziję, że zdążę przed wakacjami (mam tydzień :D).
Pap.


No ktoś czyta znaczy ja,

wprawdzie miałem przez pewien czas na Salonie ksywke ,,Nikt”, więc nie wiem czy na ,,Ktosia” się nadaję, ale czytam:)
Powiem więcej (choć nie trawię tej figury retorycznej przez polityków używanej, powiem więcej, kurde, lepiej żenby czasem mówił mniej, ale nie o tym), więc powiem więcej, że nawet w obecnej chwili jest to jakoś rzecz, do której czytania mnie najbardziej ciągnie.
Znaczy ta twoja bajka.
Idem czytać część piątą.
I pokrytykować oczywiście:)
Pozdrówka


Subskrybuj zawartość