Jelenie demokracji

Tarcza antyrakietowa – kto dał się w to wrobić?- pyta dziś The Guardian – brytyjski liberalno lewicowy dziennik zbliżony do Partii Pracy

Pierwsze zdania tekstu:

“Polska jest kolejnym jeleniem dla Ameryki, której politykę zagraniczna kształtują waszyngtońscy lobbyści z branży zbrojeniowej. Zgoda na zainstalowanie przez Polskę amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej to oryginalny sposób, aby odebrać sobie życie.”*

Dalej jest jeszcze ciekawiej.

Zwłaszcza w kontekście wczorajszego tłumaczenia premiera Tuska dlaczego w Redzikowie nie przeprowadzono referendum w sprawie lokalizacji tarczy.

Nie przeprowadzono, bo przecież wiadomo, że ludzie by się nie zgodzili mówił wprost Donald Tusk. A tarcza być musi. Zapewne z tego samego powodu nie przeprowadzono też referendum w sprawie samej instalacji tarczy. Bo Polacy mogliby powiedzieć nie.

Oglądałam wczoraj w tvn24 relacje ze spotkania premiera w Słupsku. Mistrzowskie połączenie stylu „wasz dobry kolega z podwórka, któremu się powiodło a mimo to was szanuje” ze stylem aroganckiego przedstawiciela władzy, która wie lepiej.

No i ta władza, która wie lepiej – wrobiła nas. Jeleni.

*http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80281,5633007,Tarcza_antyrakietowa___kto_dal_sie_w_to_wrobic_.html

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Znaczy

Pani jest zwolenniczką leninowskiej tezy, że nawet kucharka może rządzić państwem?

I niby co miał tłumaczyć Tusk prostaczkom z Redzikowa?
Inna sprawa, że tamtejszy wójt dobrze się targuje, wiedząc że Tarcza i tak będzie więc chce jak najwięcej zysków dla gminy.


Igła czy wg ciebie

odpowiednie poinformowanie społeczeństwa i liczenie się z jego opinią jest oddawaniem władzy kucharkom?
No sorry…

A w sprawie tarczy, to czytałem ostatnio wywiad np. w ,,Przeglądzie” z prof. Henrykiem Ziębą, chyba z UW, że tarcza to nam właściwie nic nie daje, np. w razie zagrożenia system ten ulokowany w Polsce by był akurat pierwszym celem zniszczenia a więc i nasz kraj byłby zagrożony.
Poza tym Polska wcale nie ma teraz jakichś dodatkowych gwarancji bezpieczeństwa ze strony USA, znaczy niewiele się zmieniło po podpisaniu umowy.
A i w razie np. wygranej Obamy prawdopodobnie USA z tarczy zrezygnują.

Jeszcze trochę argumentów anty-tarczowych było, niestety wywiad tylko w wersji papierowej, więc nie zalinkuję.


A skąd

ten facio wie, co jest w tajnej części umowy, skoro jest tajna?
A skąd wie, kto wygra wybory?

I na dodatek nie wie, że te same lobby zbrojeniowe finansuje obu kandydatów.
Idiota?

A Guardian?
No sorry.

A czy Grześ słyszał, ze sprawy bezpieczeństwa kraju to nie jest temat do dyskusji ze sklepikarzami z 10 wsi?
I, że takie decyzje trzeba czasem podejmować wbrew obiegowym poglądom?
Właśnie kucharek.

Bo kucharka nie ma zielonego pojęcia o sprawach wykraczających poza jej skalę pojmowania, np ograniczoną do kwestii działania firmy sprzątającej ulice albo organizującej festyn parafialny?


PAnie Igło,

błyskiem, bo co innego teraz robie:

gdyby nie było kucharek, ci panowie, co za nie podejmują decyzje zeszliby z tego swiata z głodu.

zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...


Apropos kucharek,

to Grass w ,,Turbocie” napisał historię świata w sumie, gdzie najważniejsze są właśnie kucharki:)

pzdr


Anno

głos ludu czasem jest irracjonalny

jakby zrobić ankietę to wszyscy ze wsi chcieliby byc na emeryturze i nie płacić podatków,

pozdrawiam

prezes,traktor,redaktor


.

.


Tylko dlaczego

nikt nas ostatnio nie nazywa orłami?
Żadna osoba zagraniczna, znaczy się...


Magio,

mamy dzis w txt dzień prasowy: Mirex o DT, Lorenzo o prasie niemieckiej, to i ja sie wstrzeliłam.

A gdybym sama nie myslała ze jestesmy jeleniami w tej kwestii, to bym tego tekstu nie zacytowała.

zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...


maxie, Igło

pewnie, że ludzie czasem myslą madrze, czasem głupio. Często maja zbyt mało informacji, zeby cokolwiek oceniac.

Dlatego uwazam, ze w waznych kwestiach nalezy
najpierw
przeprowadzac uczciwą, trwajacą – na przykład – trzy miesiace , publicznę debatę, wykorzystujac chocby reguły debaty oxfordzkiej,
potem
dac ludziom troche czasu, żeby mogli okreslic jakie jest ich zdanie
a nastepnie
przeprowadzic referendum
a potem
podjac decyzje.

Katalog spraw wymagajacych referendum mógłby byc jasno okreslony i zapisany w Konstytucji.
Podobnie jak obowiązek rzetelnego przedstawiania obywatelom argumentów za i przeciw.

Inaczej demokracja pozostanie fasadowa, jak dziś.

Jesli obywateli traktujemy jak bandę przygłupów, którzy niezaleznie od wagi sprawy zawsze powiedza, ze chcą byc młodzi, piekni i bogaci – nie bujajmy sie, że tworzymy jakieś demokratyczne państwo tylko nazwijmy sie po imieniu nie do końca dobrowolnym stowarzyszeniem manipulujących i manipulowanych.

zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...


Kiedy..

debata na temat tarczy trwa już ze 2 lata. I jako jedna z niewielu jest dość uczciwa i rzetelna.
Jest w Rzepie kilkaset informacji ułożonych chronologicznie na ten temat.

Idę o zakład, że z obecnych na sali nikt nic nie czytał a polegał tylko na wieściach z magla.

Tak, że Tusk całkiem zgrabnie sobie poradził z cudzą głupotą i bezmyślnością.


Panie Igło,

to, ze jest w Rzepie… to racja.

Ale to nie debata, o której pisałam.

zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...


Mam wrażenie, że

Pani jako aktywna działaczka starej, dobrej Solidarności ma przegięcie, jak to nazywała kiedyś Trybuna Ludu, anarcho-syndykalistyczne.
;)

No nie da się wszystkiego ustalić wiecowo albo poprzez referendum, tym bardziej w sprawach, które z natury rzeczy są w znacznej części tajne albo technicznie skomplikowane.
Czy każdej kuchcie ma pani zamiar tłumaczyć zasady fizyki oraz techniki kosmicznej?
I pytać co na ten temat sądzi?


Panie Igło,

a jak Pan mysli: Panskie przegięcie – to w kwestii kucht i kucharek – jak by Trybuna Ludu okresliła? Wrogiem klasy robotniczej by Pan, Panie Igło został, niechybnie. Dobrze, ze Trybuna ówczesna juz nam była zeszła z tego swiata, bo jeszcze by Panu krzywde zrobili.

Doceniajac Pańską pracę mentalną, skutkującą właczeniem kucharek do grona godnych tłumaczenia im zasad fizyki oraz techniki –

- pozostaję z szacunkiem jako niezmienny obrońca kucht.

zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...


Subskrybuj zawartość