Pospolite ruszenie prezydenta

Wersja short*

Jeden prezydent z Warszawy
taki był Gruzji ciekawy

że poleciał szabelką
pobrzękiwać niewielką

na pohybel, zwyczajnie, dla wprawy.

*(prawa autorskie wspólne z dzieckiem dorosłym numer 2)

Wersja long (osobista)

Prezydent mojego kraju udał się do Tbilisi, by otwartym tekstem, nie przebierając w ostrych słowach, odważnie przypomnieć Rosji, jaka jest jej „prawdziwa twarz”, poinformować, że „przyjechał tu walczyć” oraz że dość już dominacji naszego wielkiego sąsiada, bo dziś Gruzja a jutro może przyjść kolej na Polskę i my się nie damy…

Wydał mi się dziwnie podobny do moich kolegów z Greenpeac’u czy aktywistów ruchu antywojennego, z którymi czasem sama krzyczę cos przez tubę.

No dobrze, ale ja nie jestem prezydentem niedużego kraju, który ma całkiem sporego sąsiada.
I nie na moich ramionkach spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo Polski.

W tak delikatnej sytuacji nawet ja wolałabym bardziej ważyć słowa niż pobrzękiwać po szlachecku szabelką.

Jednak mnie jakoś by uszło walenie z grubej rury.
Czy ujdzie prezydentowi?
No i nam wszystkim?

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Frywolny ten wierszyk:)

a prezydent?
No mediuje jak umie.
Raczej finezji i dyplomacji od niego nie ma się co spodziewać.
Ale może go Gruzini polubią?
W zastępstwie Polaków?


To właśnie jest...

...machanie szabelką, a z małego rycerza prezydent ma jedynie wzrost…


Anno

ja zakładam że powiedział to w emocjach i nie ma to wiekszego znaczenia i dziasi zapewne tłumaczyłby to w innym kontekście.

A kontekst jest istotny

prezes,traktor,redaktor


oj, maxie,

jak ja bym chciała, zebyś Ty miał racje.
Ale chyba jednak nie masz.

Wyglada na to, ze mamy prezydenta, który nierealistycznie ocenia sytuację i przez to tworzy groźną sytuację, chyba nie zdajac sobie z tego sprawy.

zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...


Pani Anno

“Wyglada na to, ze mamy prezydenta, który nierealistycznie ocenia sytuację i przez to tworzy groźną sytuację, chyba nie zdajac sobie z tego sprawy.”

No to właściwie napisałyśmy to samo…

Pozdrawiam Panią


tak,

zdaje sie, ze tak samo to widzimy.

reszta pod Gretchenowym tekstem.

zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...


Subskrybuj zawartość