Okiem i lapa czyli trzy lata temu

Rowno trzy lata temu sfotografowalem na ulicy Grojeckiej w Warszawie mojego Ojca czytajacego gazete. Tego dnia odszedl na zawsze ze stolicy Piotrowej wielki Polak – Karol Wojtyla.
Nie moge zapomniec Ewangelii targanej wiatrem
papa.jpg
jp2.jpg
jp4a.jpg
jp4.jpg
jp6.jpg
jp8.jpg
jp9.jpg
jp5.jpg
jp10.jpgjp12.jpg
jp15.jpg
jp13.jpg
jp14.jpgjp11.jpg
jp3.jpg

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

I to zamknięcie Księgi! Samo się dokonało!

To było wstrząsające!
Dzięki Ci za to wspomnienie.


Dobrze jest sobie przypomnieć..

Mnie to zawsze pomaga przywrócić zdrowe proporcje w obrazie swojego życia i życia wokół mnie. Wszystko zaczyna wracać na swoje miejsce i do prawdziwych rozmiarów. Dzięki Borsuku.


ja pamiętam dobrze

oklaski ludzi na Placu…piękne, wzruszające, pełne wiary i nadziei -i dające

pojęcie o właściwym odbieraniu śmierci…

pozdrawiam

Prezes , Traktor, Redaktor


tyz pamiętam

stało się to co stać się miało.

Twój Ojciec podobny do Herberta na tym zdjęciu trochę

pzdr

==============
po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…


...

Są takie dni, że świat ponosząc niewyobrażalną stratę zmienia się na zawsze
i o tym wie

Są ludzie, którzy pojawiają się między nami jedynie raz na jakiś czas i już nigdy nie przestają z nami być, choć przecież odchodzą w Ciszę

Zdarza się, że umiemy się czegoś nauczyć

Tak łatwo być dobrym człowiekiem…


@ B

Zamknięcie księgi przewidziałem.
Czułem, że tak sie stanie i już.
Myślcie co chcecie.
Dla mnie to było jedyne możliwe wyjaśnienie wiatru podczas uroczystości pogrzebowej tak pogodnego człowieka.

Parakalein


Subskrybuj zawartość