Okiem i lapa czyli letnia mizeria

Goraco. Nawet bardzo. Z tej okazji kilka ludzkich odslon.
d6.jpg
beach.jpg
mens.jpg
kwisi.jpg
kk.jpg
men.jpg

parka_0.jpg
opalone2.jpg
mizeria.jpg
opalona.jpg
tatekarolplaza.jpg
dama.jpg
k4.jpg
ddd.jpg
dddd.jpg
dd.jpg
hodu.jpg
hinduski2.jpg
viki2.jpg
lud.jpg
F1020034.jpg
vikfontana2.jpg
vikfontana.jpg
vikkij.jpg

Średnia ocena
(głosy: 7)

komentarze

Wow, w koncu coś od Ciebie:)

acz mało mi tych zdjęć.

Ale ciekawe, w ogóle jak byłem na wyprawie w Germanii i było strasznie multikulturowo i ciekawie tam, jak się porówna z Polską, to sobie myślałem, fajnie by było umieć robić zdjęcia ludzi jak Borsuk, to bym jakąś wystawę na TXT zrobił:)

Miałem taki pomysł na galerię postaci ciekawych, ale oczywiście nie zrobiłem tych zdjęć fajnych, acz ludzi ciekawych widywałem.

Pozdro.

P.S. No i jakąś ładną panią by kolega wieczorową porą wrzucił, że tak seksistowsko się upomnę:)


No tak...

Bardzo piękne.

Najbardziej podoba mi się zdjęcie chłopca, choć o tym mężczyźnie w czarnych spodniach, też się nie da złego słowa powiedzieć.


Borsuku

Tak się gapię i gapię na te zdjęcia aż tu nagle… zaczynają biegać po pustym słowa Filozofa z “Rejsu”:

“Jeżeli natura, więc fizyczność jest czymś pierwotnym czyli tezą, to kultura jest jej antytezą, a synteza tym co pragniemy osiągnąć. Gdy ktoś z nas gimnastykuje się reprezentuje naturę więc tezę, jeśli ktoś z nas śpiewa reprezentuje kulturę więc antytezę. Chcąc stworzyć sztukę na naszą miarę musimy zwiększyć w niej udział wysiłku fizycznego, a dla antytezy i duchowego. I to jest nowa strategia syntezy. I to jest nowa koncepcja sztuki.”

Bardzo ładna ta koncepcja, proszę Borsuka.

Pozdrawiam.


Dodałeś nowe!

Co ja będe kolejne achy i ochy dodawać...

Wiktor pierwszorzędny. :)


super foty

dla mnie 10! to facet z komem i butlami :D


Stopczyku

To jest Wiktor właśnie.

Piąteczka. :))


re: Okiem i lapa czyli letnia mizeria

sympatyczny jegomość :D


A ja lubię

renesansowe kobitki.
;)


Panie Igło,

ta z pierwszego zdjęcia jedna pani to raczej barokowa jest:)


Grzesiu

Na pierwszy rzut oka to moja śwagierka jest.
Co ona robi w Izraelu, nie wiem?
Idę dzwonić do śwagra.

Wspólny blog I & J


Panie Grzesiu

Już myśłałem, ze ona Rubensowa z domu a ona Jarecka.


Panie Igło,

Jareccy są wszędzie, więc pewnie i z Rubensem więc cuś wspólnego mieli:)


All

Pozdrowka dla wszystkich. Widze ze doborowe sily dzisiaj mnie odwiedzily. Ale coz mi sie dziwic – w koncu mieszkam, gdzie mieszkam. ;-)


Jak mojej żony...

brata, prawda, żona może być Jarecka? I do tego grubaśniwa, skoro my wszystkie jak te topole?

Wspólny blog I & J


Jacku,

“Jak mojej żony…

brata, prawda, żona może być Jarecka?”

A kto by dla chwytliwej tezy na takie szczególiki uwagę zwracał:)

Pozdrówka.


Witaj Borsuku!

:)
Znakomite zdjęcia – one żyją i pokazują upał. A u nas upały powolutku odchodzą z latem…


Joteszu

Dobrze Cie widziec. Pozdrawiam.


Joteszu, jakie odchodzą?

Nie zauważyłem, przynajmniej nie dziś, nie wczoraj i nie przedwczoraj, wczoraj to nawet się mi opalić na brązowo udało:)

pzdr


Rankiem +13,

to twoim zdaniem jeszcze pełnia lata? Owszem, w południe ma być +30, choć inna stacja radiowa powiada, że tylko +25. A bociany się już zbierają w grupy…


foty...

Chłopiec na kamieniu- moim zdaniem super, Para leżąca nad morzem, dziewczynka patrząca trochę w lewo,te zdjęcia mi najbardziej się podobają


Panie Borsuku!

Czy to są zdjęcia z Indii?

Pozdrawiam


Jerzy Maciejowski

Wszystkie zdjecia zrobilem w Izraelu. Hajfie i Tyberiadzie. Wspomniane Indie to wlasnie Tyberiada nad Jeziorem Genezaret…;-)
Pozdrawiam


All

Dodalem jeszcze kilka fotek.


@Borsuk

fajna dziewczynka do góry nogami :) generalnie optymistyczne foty i mają taki oldskulowy, analogowy klimacik … mnie jednak najbardziej podobają się Twoje blek and łajty. także wiesz … ;)

pzdr

wrzuć jeszcze kiedyś foty z jakieś rocznicy, żeby rozruszać co niektórych ;)

pzdr

to fajne jest: “Czy to są zdjęcia z Indii?”

bloger Maciejowski zapewne żyje w przeświadczeniu, że Hindusów można spotkać tylko w Indiach.



Borsuku

Te leżące panie też niczego sobie.
Ta pojedyńcza wygląda jakby szła i padła.
Ładnie paść to jednak sztuka, którą warto docenić.

:))


Fajne te dodane,

jak i wcześniejsze, czekam na dalsze fotoblogi albo i jaki tekst by kiedy szanowny Borsuk napisał:)

Docencie, w Indiach to są Indianie, no:)

pzdr


>grzesiu

o fak! rzeczywiście. Hindusi żyją w Hindukuszu… :P



A w Polsce Polanie

pzdr


Polanie?



Gretchen, Stopczyk, Grzesiu

Dobrze Was widziec. Nawet nie macie pojecia jak Wam zazdroszcze, ze niebawem bedziecie doswiadczac jesieni. Tesknie za zmiana pogody. Caloroczne lato bywa czasami upierdliwe.


taaa

jeszcze gdyby nie ta deprecha … :D



Borsuku

Dzisiaj, to już jest jesień na Placu.
Deszcz bębni i bębni, nic tylko się zagrzebać.


A tak wogole

Marzy mi sie deszcz. Zeby mnie budzil co rano i pozwolil duszy odpoczac.


Stopczyku

Właśnie. Racja.

Jesienna deprecha zbliża się nieuchronnie.

Fuj…


Gretchen

No wlasnie. Tego pragne. Deszczu. Placu.


Borsuku

No to…?

Więc…?

Wysłać jakieś szczególne zaproszenie?


G

Wyslij. Poczytam, pomysle…


Girit

Wyślę.
Poczytasz, pomyślisz.

Trochę deszczu dla Ciebie.
Od Gretchen, która nawet nie ma parasola.


>Borsuk

specjalnie dla Ciebie będę robił codziennie jedno zdjęcię ;) zacznę od poniedziałku



Panie doc.!

Tak się dziwnie składa, że wiem gdzie żyją Hindusi – w Szkocji. Natomiast nie rozumiem dlaczego odmawia Pan Borsukowi umiejętności przemieszczania się i odwiedzenia Indii. Myśl o takiej możliwości w uczonej główce nie mogła się zalęgnąć? To przecież takie proste…

Pozdrawiam


Panie Jerzy

Umiejetnosc przemieszczania sie. Ladne. Zapamietam. Pozdrawiam


Docencie drogi

To sluszna koncepcja. Zdjecie poniedzialkowe, wtorkowe, srodowe, czwartkowe, piatkowe, sobotnie, niedzielne, i znow poniedzialkowe, wtorkowe, srodowe, czwartkowe, piatkowe, sobotnie, niedzielne i znow poniedzialkowe…

Ciekawe. Rob je z tego samego miejsca. Zobaczymy czym sie roznia.;-)
Pozdrowka


Maciejowski

wiesz, ja spoglądam czasami na tagi. nie zauważyłem tam Indii. są za to Hajfa i Izrael. no chyba że coś przeoczyłem i może to są teraz jakieś hinduskie prowincje/kolonie…



Gretchen ktora nie ma parasola

Deszcz to po hebrajsku geszem.


Borsuku

Ładnie jest taki deszcz po hebrajsku.

Bardzo ładnie.


>Borsuk

rewela!



yaaaaaaaaaaaaaaa...

Ykstra :)


Borsuku,

trochę dyszczu dla ciebie:0, znaczy idzie na burzę, idzie na deszcz

Ale ci powiem, że na takim Podkarpaciu to tyż za często nie pada, wczoraj niby trochę padało u mnie, ale tak to gorąco, wprawdzie pewnie nie jak w Izraelu, ale jednak:)

pzdr


All

Kilka calkiem cieplutkich fotek dokladam, wieczorem doloze jeszcze pare, bo teraz juz smigam do robotki.


BW - super!



No... no...

Te fotki to raczej gorące, a nie cieplutkie.

Pyszne.

Skąd żeście wytrzasnęli taki kij? :)

Czekam na pozostałe. W napięciu i niecierpliwie.


All

Dodalem kilka, ale rownoczesnie pomyslalem ze nie bede w tej letniej mizerii pokazywal tego co sie wydarzylo potem. To zasluguje na odzielny pokaz.


Gretchen

Kij.Wazny rekwizyt. I nawet zakrecony jak potrzeba.
Na ostatniej focie Viktor wlasnie kupuje go od czlowieka przypadkiem spotkanego na ulicy. Facet chcial 5 szekli. Viktor mial szekla i za niego wytargowal ten kostur.
Ale zanim kupil kij schlodzil sie w miejskiej fontanie.;-)


Girit

Wiem, że ważny to rekwizyt.
Kostur, to nawet lepsze słowo, niż kij.

Czytam co czytam i mówię Ci, że ani kij, ani kostur nie pasuje do Joshuy. :)

Wiktor najwyraźniej ma dar przekonywania.
O spontaniczności nie wspomnę. :)


Jeszcze jedno

Jak Cię znam, to z pewnością zasługuje na osobny pokaz.

Mogę sobie wyobrazić, co się wydarzyło potem…


odzielny pokaz

jestem na tak


All

Bedzie pokaz niebawem. Teraz ide spac, bo jutro Karolina zaczyna szkole. Wstaje wiec o siodmej. Papatki.;-)


Girit

Dobrych snów.

Buziak dla Karolki, na nowy rok w szkole.

לילה טוב


>Borsuku

pzdro


Subskrybuj zawartość