Siergiuszu, tak do Ciebie rozmawiam:),

Siergiuszu, tak do Ciebie rozmawiam:),

bo autor coś mnie nie lubi:), a aż świerzbi mnie, by wystukać kilka słów komentarza.

Ach, te zmory katolendecji nie dające spokoju naszemu inteligentowi. Nie dalej jak wczoraj, słyszałem Adama Michnika wyprowadzającego skomplikowane, acz dość absurdalne paralele Moczar – Kaczyński. Ta trauma młodości jednak ciągnie się….:)

Podobnie i tutaj. Dobra stara metoda. Na silę przyprawienie gleby. A, że trochę kulawe, kto się doczyta? Kto wie jak było?
Wiadomo, IPN to resztówka PiSu, czyli de facto, katoendeków (sic!) Kaczyńskich.
Jednak jak ktoś dociekliwy, niech sobie przeczyta choćby w niezastąpionej Wiki o związkach braci z KORem i Solidarnością. Trochę zweryfikuje to prawdziwość tego przekazu.

Parę dni temu Szanowny autor pisze;
„Mdli mnie gdy widzę, że w IPN mają głównie pracę ci, którzy są reprezentantami tych środowisk, które w latach 80. były w kontrze do “S”. Dziś na garbie tego, co zrobili ludzie dla “S” robią sobie narodowo-endeckie kariery, a o myśli o pluralizmie należy zapomnieć.”

Dla jasności, kpiąc- bo jakże inaczej, staram się przypomnieć te czasy:

„Na pierwszym zjeździe NSZZ padł wniosek o wystosowanie noty dziękczynnej dla środowiska lewicy laickiej, zgrupowanej wokół KSS KOR. I przepadł ogromną większością.
Tą, jak to nazywasz, narodowo-endecką.
Zatem, kto do kogo był w kontrze?

Istnieje też drugi wariant. Też, swego czasu promowany; wniosek przepadł wskutek manipulacji SBckiej.
Ale chyba aż tak daleko nie pójdziemy, bo mogło by się okazać, że ta cała Solidarność, tańczyła, tak jak im SB zagrała. Trochę niewygodna teza.”

I tak, za prof. Friszke z Gazety Wyborczej, powtarza się nieśmiertelne frazy o zagrożeniu pluralistycznego opisu ze strony mitycznej katoprawicy.

Chroń nas Panie Boże przed tak rozumianym pluralizmem opinii; gdzie poza nawias historii wystawia się wspomnianych; Gwiazdę, Walentynowicz i Wyszkowskiego.
A wzorcem bohaterskiej postawy jest Władek Frasyniuk, postulujący- nie widząc w tym żadnej niestosowności, postawienie we Wrocławiu pomnika Jaruzelskiemu.
I kto tu niszczy etos Solidarności, jak nie takie pluralistyczne stanowisko.:)

A na PO to specjalnie bym nie liczył.
Nie darmo Jerzy Urban, któremu przenikliwości odmówić nie można, skłaniał się na łamach tygodnika NIE do głosowania właśnie na to pragmatyczne towarzystwo.:)

Pozdrawiam serdecznie


Wbrew nagonce na Lecha Wałęsę By: leszek.sopot (33 komentarzy) 8 kwiecień, 2009 - 10:49