Mariusz Kamiński to dla nich jakiś niepojęty relikt.
Nie bardzo jarzą, że ,gdyby nie takie niereformowalne napały jak on, to do dziś
maszerowaliby radośnie w pochodach majowych, lub kontestowali rzeczywistość pod sklepem GSu, z flaszką jabola w ręku i tomikiem jakiegoś kabotyńskiego poety za pazuchą.:)
sugerujesz, że to Kamiński i jemu podobni obalili socjalizm ?
Zawsze mi sie wydawało, że tamten ustrój przegrał z ekonomią (i nie wytrzymał reform tow. Gorbaczowa). Ale może ja się nie znam.
Ciekawe, kiedy przeczytam w sieci, że przemiany ustrojowe zawdzięczamy Fotygom i Gosiewskim (genetycznym patriotom przecież).
Po pierwsze, nie socjalizm, ale komunizm albo — jeszcze lepiej — obalili sowieckiego okupanta, wraz z krajową kolaboracją. Socjalizm jest pomysłem na życie, mieszczącym się w ramach demokracji. Głupim i niesprawiedliwym (m.zd.), ale generalnie — dopuszczalnym. UE nie jest niczym więcej jak projektem szczęśliwości socjalistycznej, jeśli przyjrzeć się głębiej.
Po drugie, teza ze ustrój przegrał z ekonomią jest bardzo atrakcyjna i poniekąd znana. Wiele zacnych, acz okrutnie odstawionych na bocznych tor przez historię osób zgodzi się Panem łatwo, Panie MAWie… Idąc tym tropem komunizm (w Pana wersji — socjalizm) obalił się sam, bo po prostu był nieefektywny ekonomicznie. Poza tym — domyślam się — bronił się bez trudu, niestety ojcowie założyciele (Lenin, Stalin, Beria, Dzierżyński…) źle policzyli budżet. W tym sensie należałoby też przyznać, że to komunizm (w Pana wersji — socjalizm), widząc że dłużej nie wydoli, przekazał władzę tzw. opozycji, która obiecała mu pomóc, a potem były przemiany ustrojowe i wszystko co dobre.
Otóż, jest Pan w błędzie. Właśnie tacy jak Gosiewski i Fotyga zapewniali przemiany ustrojowe, i ciągle zapewniają. Ludzie z tej kategorii; czasem “lepsi”, czasem “gorsi”, jak to w życiu. Genetyczni patrioci też. A genetyczni patrioci to kategoria zaczynająca się od rozpoznawania różnic między komuną i socjalizmem i powstrzymywania się od pieprzenia bzdur i bajek. Krótko mówiąc, odsyłam do podręczników (byle nie Krytyki Politycznej). I nie zapraszam do siebie, jeśli będzie Pan prawił komunały o genetycznym patriotyzmie. Nie mam więcej ochoty — a trochę już o tym pogadałem — marnować czasu na pojebów (bez pardą), którzy używają słów, których nie rozumieją. Z faktu, że każdy może dziś pisać co mu się podoba, bo wykupił dostęp do Internetu, nie wynika, że może to robić wszędzie.
-->MAW
Mariusz Kamiński to dla nich jakiś niepojęty relikt.
Nie bardzo jarzą, że ,gdyby nie takie niereformowalne napały jak on, to do dziś
maszerowaliby radośnie w pochodach majowych, lub kontestowali rzeczywistość pod sklepem GSu, z flaszką jabola w ręku i tomikiem jakiegoś kabotyńskiego poety za pazuchą.:)
sugerujesz, że to Kamiński i jemu podobni obalili socjalizm ?
Zawsze mi sie wydawało, że tamten ustrój przegrał z ekonomią (i nie wytrzymał reform tow. Gorbaczowa). Ale może ja się nie znam.
Ciekawe, kiedy przeczytam w sieci, że przemiany ustrojowe zawdzięczamy Fotygom i Gosiewskim (genetycznym patriotom przecież).
Po pierwsze, nie socjalizm, ale komunizm albo — jeszcze lepiej — obalili sowieckiego okupanta, wraz z krajową kolaboracją. Socjalizm jest pomysłem na życie, mieszczącym się w ramach demokracji. Głupim i niesprawiedliwym (m.zd.), ale generalnie — dopuszczalnym. UE nie jest niczym więcej jak projektem szczęśliwości socjalistycznej, jeśli przyjrzeć się głębiej.
Po drugie, teza ze ustrój przegrał z ekonomią jest bardzo atrakcyjna i poniekąd znana. Wiele zacnych, acz okrutnie odstawionych na bocznych tor przez historię osób zgodzi się Panem łatwo, Panie MAWie… Idąc tym tropem komunizm (w Pana wersji — socjalizm) obalił się sam, bo po prostu był nieefektywny ekonomicznie. Poza tym — domyślam się — bronił się bez trudu, niestety ojcowie założyciele (Lenin, Stalin, Beria, Dzierżyński…) źle policzyli budżet. W tym sensie należałoby też przyznać, że to komunizm (w Pana wersji — socjalizm), widząc że dłużej nie wydoli, przekazał władzę tzw. opozycji, która obiecała mu pomóc, a potem były przemiany ustrojowe i wszystko co dobre.
Otóż, jest Pan w błędzie. Właśnie tacy jak Gosiewski i Fotyga zapewniali przemiany ustrojowe, i ciągle zapewniają. Ludzie z tej kategorii; czasem “lepsi”, czasem “gorsi”, jak to w życiu. Genetyczni patrioci też. A genetyczni patrioci to kategoria zaczynająca się od rozpoznawania różnic między komuną i socjalizmem i powstrzymywania się od pieprzenia bzdur i bajek. Krótko mówiąc, odsyłam do podręczników (byle nie Krytyki Politycznej). I nie zapraszam do siebie, jeśli będzie Pan prawił komunały o genetycznym patriotyzmie. Nie mam więcej ochoty — a trochę już o tym pogadałem — marnować czasu na pojebów (bez pardą), którzy używają słów, których nie rozumieją. Z faktu, że każdy może dziś pisać co mu się podoba, bo wykupił dostęp do Internetu, nie wynika, że może to robić wszędzie.
Bye,
referent
——————————
referent Bulzacki -- 09.10.2009 - 08:31r e f e r a t | Pátio 35