a ja się zgadzam i z Delilah i z Nicponiem.
Bo to jest dialog silnej kobiety z normalnym facetem.
Tylko o co Wy się spieracie, w zasadzie? :)
Cholera,
a ja się zgadzam i z Delilah i z Nicponiem.
Bo to jest dialog silnej kobiety z normalnym facetem.
Tylko o co Wy się spieracie, w zasadzie? :)