No wiesz, takie przypadki jak ten, który opisałes mogą zdarzyć się zawsze, nawet wtedy gdy ma się kilkanaście sztuk broni. Wystarczy, że broń trzymasz w pokoju na górze, a napadnięty zostaniesz na dole, albo jakiś bandzior wtargnie do domu gdy akurat bierzesz kąpiel. I co w takiej sytuacji?
dlatego ja nic nie napisałem o tym, że da sie przwidzieć i przeciwdziałać wszystkim okolicznościom. Do tego wróce na chwile przy prewencji, o której napisalaś dalej. Natomiast faktem jest, że ilus niewinnych ludzi jest rok w rok mordowanych. I jakaś część z tych ludzi mogłaby nie być. Mogłaby sie zwyczajnie obronić. I tym ludziom skraca się zycie, wydaje sie zgode na to, by zostali zamordowani przez to, że nie mogą sie skutecznie bronić
Piszesz: “Zaszlachtowali tę rodzinę głównie dla frajdy ze szlachtowania”. No sorry, ale kreatury które wykazują takie zezwierzęcenie to nie jakaś zaródź marsjańska, ale ludzie, którzy dotychczas funkcjonowali w jakimś środowisku. I symptomy ich zwyrodnienia musiały być wcześniej widoczne. To się nie bierze z powietrza!
Profilaktyka powinna polegać na eliminacji patologii, a nie na upodabnianiu się do niej.
ale ja nie mówie o upodabnianiu sie do takich bydlaków a o obronie przed nimi. No i ta nieszczęsna profilaktyka. Del, no bardzo cie prosze, przeciez cała ta prewencja to jest krok w kierunku totalitaryzmu. To jest reakcja PRZED akcją. Czym to sie rózni od myslozbrodni? Człowiek jest wolny i podejmuje decyzje. I ma mieć do tego prawo. Do podjęcia nawet najbardziej ansurdalnych decyzji. Ale musi w ślad za tym ponosić wszelkie konsekwencje tych wyborów. ŁĄcznie z czapą wtedy, gdy jego wybór oznaczał morderstwo.
Pozdrówki i odmeldowuje sie do soboty. Taxa już mi trąbi pod domem
Del
No wiesz, takie przypadki jak ten, który opisałes mogą zdarzyć się zawsze, nawet wtedy gdy ma się kilkanaście sztuk broni. Wystarczy, że broń trzymasz w pokoju na górze, a napadnięty zostaniesz na dole, albo jakiś bandzior wtargnie do domu gdy akurat bierzesz kąpiel. I co w takiej sytuacji?
dlatego ja nic nie napisałem o tym, że da sie przwidzieć i przeciwdziałać wszystkim okolicznościom. Do tego wróce na chwile przy prewencji, o której napisalaś dalej. Natomiast faktem jest, że ilus niewinnych ludzi jest rok w rok mordowanych. I jakaś część z tych ludzi mogłaby nie być. Mogłaby sie zwyczajnie obronić. I tym ludziom skraca się zycie, wydaje sie zgode na to, by zostali zamordowani przez to, że nie mogą sie skutecznie bronić
Piszesz: “Zaszlachtowali tę rodzinę głównie dla frajdy ze szlachtowania”. No sorry, ale kreatury które wykazują takie zezwierzęcenie to nie jakaś zaródź marsjańska, ale ludzie, którzy dotychczas funkcjonowali w jakimś środowisku. I symptomy ich zwyrodnienia musiały być wcześniej widoczne. To się nie bierze z powietrza!
Profilaktyka powinna polegać na eliminacji patologii, a nie na upodabnianiu się do niej.
ale ja nie mówie o upodabnianiu sie do takich bydlaków a o obronie przed nimi. No i ta nieszczęsna profilaktyka. Del, no bardzo cie prosze, przeciez cała ta prewencja to jest krok w kierunku totalitaryzmu. To jest reakcja PRZED akcją. Czym to sie rózni od myslozbrodni? Człowiek jest wolny i podejmuje decyzje. I ma mieć do tego prawo. Do podjęcia nawet najbardziej ansurdalnych decyzji. Ale musi w ślad za tym ponosić wszelkie konsekwencje tych wyborów. ŁĄcznie z czapą wtedy, gdy jego wybór oznaczał morderstwo.
Pozdrówki i odmeldowuje sie do soboty. Taxa już mi trąbi pod domem