jest mężczyzną nie ciaptakiem który nasłuchał się różnych bredni na temat broni i obrony, domu, rodziny siebie (“w moim domu na broń nie pozwolę”)
Całkowicie się z Nicponiem zgadzam, jego argumentacja też jest prawdziwa.
Sam znam przypadek, że chłopina poszedł na policję po pozwolenie na broń, grożono mu, oczywiście nie dostał.
Po dwóch miesiącach został znaleziony w worku plastikowym 2 km od domu.
Miało to miejsce kilka lat wstecz, do dziś sprawcy są nieznani.
Przy dostępności do broni taka broń jest rejestrowana, wiadomo z czyjej lufy wyleciał pocisk, nie każdy po wyroku, furiat, dostanie zezwolenie.
Każdy dobrze się zastanowi zanim naciśnie na spust. Dzisiaj bandzior z broni nierejestrowanej może sobie strzelać do woli.
Delilah – to bzdury, bandyta dobrze przemyśli sprawę zanim zechce napaść na kogoś kto jest uzbrojony. O najściu może informować pies, alarm, brzęk tłuczonego szkła.
Cóż, Nicpoń
jest mężczyzną nie ciaptakiem który nasłuchał się różnych bredni na temat broni i obrony, domu, rodziny siebie (“w moim domu na broń nie pozwolę”)
Całkowicie się z Nicponiem zgadzam, jego argumentacja też jest prawdziwa.
Sam znam przypadek, że chłopina poszedł na policję po pozwolenie na broń, grożono mu, oczywiście nie dostał.
Po dwóch miesiącach został znaleziony w worku plastikowym 2 km od domu.
Miało to miejsce kilka lat wstecz, do dziś sprawcy są nieznani.
Przy dostępności do broni taka broń jest rejestrowana, wiadomo z czyjej lufy wyleciał pocisk, nie każdy po wyroku, furiat, dostanie zezwolenie.
Każdy dobrze się zastanowi zanim naciśnie na spust. Dzisiaj bandzior z broni nierejestrowanej może sobie strzelać do woli.
Delilah – to bzdury, bandyta dobrze przemyśli sprawę zanim zechce napaść na kogoś kto jest uzbrojony. O najściu może informować pies, alarm, brzęk tłuczonego szkła.
wiki3 -- 27.01.2009 - 16:46