Dziwna rzecz, przez kilka tysięcy lat kobiety wychowywały wojowników, barbarzyńców, krzyzowców, wodzów, zdobywców, żołnierzy ….. by raptem, u schyłku dwudziestego wieku całkowicie zmienić opcję i przerzucić się na chów dup wołowych, ciamajd i pierdół?
Wzięły o dogadały między sobą, zjednoczone w pragnieniu zbawienia świata poprzez obdarzenie go tabunem metroseksualnych facecików, tym tylko podobnych do dawnych mężczyzn, że coś im się majta między nogami?
No sorry, ale taka argumentacja absolutnie do mnie nie przemawia.
Coś tu jeszcze musiało zadziałać dodatkowo i bynajmniej to “coś” nie miało nic wspólnego z kobietami.
>Artur
Dziwna rzecz, przez kilka tysięcy lat kobiety wychowywały wojowników, barbarzyńców, krzyzowców, wodzów, zdobywców, żołnierzy ….. by raptem, u schyłku dwudziestego wieku całkowicie zmienić opcję i przerzucić się na chów dup wołowych, ciamajd i pierdół?
Wzięły o dogadały między sobą, zjednoczone w pragnieniu zbawienia świata poprzez obdarzenie go tabunem metroseksualnych facecików, tym tylko podobnych do dawnych mężczyzn, że coś im się majta między nogami?
No sorry, ale taka argumentacja absolutnie do mnie nie przemawia.
Coś tu jeszcze musiało zadziałać dodatkowo i bynajmniej to “coś” nie miało nic wspólnego z kobietami.
Delilah -- 31.01.2009 - 16:56