“rozdawanie posiłków wcześniej “pobłogosławionych” bez uprzedzenia o tym spozywających podpada nawet pod paragraf. A tak jest własnie z posiłkami rozdawanymi przez kryschnowców.”
ale w czym problem? czy to im ujmuje smaku? i jaki paragraf? może pod sanepid?
“rozdawanie posiłków
“rozdawanie posiłków wcześniej “pobłogosławionych” bez uprzedzenia o tym spozywających podpada nawet pod paragraf. A tak jest własnie z posiłkami rozdawanymi przez kryschnowców.”
ale w czym problem? czy to im ujmuje smaku? i jaki paragraf? może pod sanepid?
Docent Stopczyk -- 08.01.2009 - 17:00