obrazowo było od początku, znaczy kojarzy pan sprężyny do ćwiczeń do rozciągania?
Więc że sobie jedną ręką rozciągałem, znaczy jeden koniec jej w ręku mając, drugi nogą przytrzymując na ziemi, nagle jednak się ten koniec z ziemi wyplumnknął i w ogóle spręzyna poleciała w górę (oczywiście znając mojego pecha i zdolności do niszczenia i robienia chaosu w promieniu kilku metrów nieopacznie stałem centralnie pod zyrandolem) i trafiła prosto w jeden klosz, który łącznie z żarówką rozwalił się w setki kawałeczków i został tylko kikut, cały pokój był w tych szkiełkach.
Wiele z nich zaś znajdowało się na mnie:), trza dodać, że oczywiście ćwiczylem sobie topless, więc w ogóle zacząłem krwią spływać tym bardziej:)
trochę dramatyzuję, bo tejże krwi wiele nie było, ale historia była niesamowita.
Mam jeszcze kilka w zanadrzu dziwnych, ale niektóre są lekko niesmaczne acz zabawne, więc moze, by opinii sobie do cna nie pogorszyć, nie będę ich tu (ani gdzie indziej) opowiadał.
Hm, to co opisałem, to tylko fragment,
obrazowo było od początku, znaczy kojarzy pan sprężyny do ćwiczeń do rozciągania?
Więc że sobie jedną ręką rozciągałem, znaczy jeden koniec jej w ręku mając, drugi nogą przytrzymując na ziemi, nagle jednak się ten koniec z ziemi wyplumnknął i w ogóle spręzyna poleciała w górę (oczywiście znając mojego pecha i zdolności do niszczenia i robienia chaosu w promieniu kilku metrów nieopacznie stałem centralnie pod zyrandolem) i trafiła prosto w jeden klosz, który łącznie z żarówką rozwalił się w setki kawałeczków i został tylko kikut, cały pokój był w tych szkiełkach.
Wiele z nich zaś znajdowało się na mnie:), trza dodać, że oczywiście ćwiczylem sobie topless, więc w ogóle zacząłem krwią spływać tym bardziej:)
trochę dramatyzuję, bo tejże krwi wiele nie było, ale historia była niesamowita.
Mam jeszcze kilka w zanadrzu dziwnych, ale niektóre są lekko niesmaczne acz zabawne, więc moze, by opinii sobie do cna nie pogorszyć, nie będę ich tu (ani gdzie indziej) opowiadał.
Pozdrawiam.
grześ -- 22.10.2008 - 23:20