dla mnie Pana rady nic nie warte, bo ja się budzę mniej więcej godzinę po wstaniu. I zwykle się światu dziwuję, że żyję, bo jak się budzę to zazwyczaj jadę samochodem z nadmierną prędkością.
Ale może sobie nagram płytę do samochodu z hymnami na cześć
Panie Lorenzo,
dla mnie Pana rady nic nie warte, bo ja się budzę mniej więcej godzinę po wstaniu. I zwykle się światu dziwuję, że żyję, bo jak się budzę to zazwyczaj jadę samochodem z nadmierną prędkością.
Ale może sobie nagram płytę do samochodu z hymnami na cześć
Pozdrawiam serdecznie
niejaki N -- 06.09.2008 - 13:49