po mojemu – nie sciemniam. Tak jak napisałam – tak uważam. Przez wiekszosc zycia mieli do mnie rózni ludzie pretensje, ze straszna ze mnie naiwna i nie do wytrzymania idealistka. No, jakos jednak przetrwałam.
Ale dzis nie mam juz siły na dyskusje, więc sorry.
Panie Zbigniewie, Panie Jerzy
po mojemu – nie sciemniam. Tak jak napisałam – tak uważam. Przez wiekszosc zycia mieli do mnie rózni ludzie pretensje, ze straszna ze mnie naiwna i nie do wytrzymania idealistka. No, jakos jednak przetrwałam.
Ale dzis nie mam juz siły na dyskusje, więc sorry.
zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...
Anna Mieszczanek -- 04.07.2008 - 22:34