przychodzi mi do głowy tylko uwaga na temat hałasu przykrywanego jeszcze większym hałasem. Otóż każdy lubi inny hałas. I to może być wyjaśnienie – ja np. denerwuję się, jak mnie dochodzą odgłosy strzelania garnkami z kuchni (może to poczucie winy, bo ja wiem?). A zupełnie nie przeszkadza mi dość mocny dźwięk telewizora czy radia (to może być już kwestia głuchnięcia na starość, ale nie lubie używać tego argumentu wobec innych domowników, bo głupio).
Przypomniała mi się także metoda stosowana przez weterynarzy, gdy chcą leczyć zęby koniowi metodą agresywną. Wtedy – by odwrocić uwagę zwierzecia – zakładają mu takie cus na ucho, co go też trochę ma boleć i tym samy odwrócic uwagę od rąk pana weterynarza dłubiącego mu w pysku.
Co do szkodliwości palenia w sensie społecznym to jux się raz wypowiadałem. I powtórzę raz jeszcze: jesteśmy najbardziej tolerancyjną grupa, bo nikomu nie zabraniamy nie palić. Niech sobie nie palą ile wlezie.
Po drugie, zobaczymy, co będzie z wpływami z akcyzy i podatków innych do budżetu, jak przestaniemy palić. A po trzecie to statystycznie ZUS na nas oszczędza ze względu na zmniejszone wyraźnie wydatki na emerytury.
Na razie, Droga Panie Gretchen,
przychodzi mi do głowy tylko uwaga na temat hałasu przykrywanego jeszcze większym hałasem. Otóż każdy lubi inny hałas. I to może być wyjaśnienie – ja np. denerwuję się, jak mnie dochodzą odgłosy strzelania garnkami z kuchni (może to poczucie winy, bo ja wiem?). A zupełnie nie przeszkadza mi dość mocny dźwięk telewizora czy radia (to może być już kwestia głuchnięcia na starość, ale nie lubie używać tego argumentu wobec innych domowników, bo głupio).
Przypomniała mi się także metoda stosowana przez weterynarzy, gdy chcą leczyć zęby koniowi metodą agresywną. Wtedy – by odwrocić uwagę zwierzecia – zakładają mu takie cus na ucho, co go też trochę ma boleć i tym samy odwrócic uwagę od rąk pana weterynarza dłubiącego mu w pysku.
Co do szkodliwości palenia w sensie społecznym to jux się raz wypowiadałem. I powtórzę raz jeszcze: jesteśmy najbardziej tolerancyjną grupa, bo nikomu nie zabraniamy nie palić. Niech sobie nie palą ile wlezie.
Po drugie, zobaczymy, co będzie z wpływami z akcyzy i podatków innych do budżetu, jak przestaniemy palić. A po trzecie to statystycznie ZUS na nas oszczędza ze względu na zmniejszone wyraźnie wydatki na emerytury.
Prosze trzymać się dzielnie.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 16.05.2008 - 14:15