Gdzie Pan bywał, jak Pana nie było?
(Z tego co wiem, to dbał Pan o zielone płuca Miasteczka, co się Panu chwali).
Odpowiadam na pańskie pytania w kolejności, z przyjemnością wielką:
1.1
rydzykowe, głódziowe, tudzież pieroniaste i życińskie modły tylko w Aglomeracji występują. W Miasteczku modły wznoszą Parafianie, co Oświeconym wcale nie przeszkadza, bo takie Parafian prawo i obyczaj. A Proboszcz swój człowiek, nie mówiąc o Janku, organiście, który po godzinach ogólnomiasteczkową kulturę wylatuje nad poziomy w Remizie.
1.2
na dyplomy przyjdzie czas, gdy Rada Starszych Radnych uzna, że w złożenie podpisu warto zainwestować własną reputację i trochę wysiłku. Na razie bacznie obserwuje pretendentów.
1.3
wszelkim rurom Miasteczko mówi stanowcze nie, a już najbardziej tej, co spod Morza do Miasteczka przyległego (nie mówiłem, że Miasteczko leży też nad Morzem?) język Mieszkańcom pokazuje i nieprzyjemnie się szczerzy.
1.3.1
co do wyborów miss, to sprawa jest trudniejsza, bo jest w czym wybierać, oj jest.
Kłopot w tym, że kandydatki płochliwe, jak tylko co do czego przychodzi, to zwiewają.
A to na drabinę, a to pod kanapę, a to w tereny zielone co się Pan nimi tak troskliwie opiekujesz.
W planach Urzędu, w strategicznym sojuszu z Karczmą, jest zmiana tego stanu na lepsze.
Póki co, większość Notabli, Parafian, Oświeconych i Letników udaje się z krótką, przyjacielską wizytą do Bahrajnu, który z miasteczkiem łączą silne więzy emocjonalne ostatnio.
Prawdopodobnie chodzi o Więzy Flagi, bo ichnia miasteczkową przypomina, tyle że w nieco bardziej figlarnej formie.
Pozdrawiam Panie Zenku z serdecznością przekraczającą,
Panie Zenku kochany,
Gdzie Pan bywał, jak Pana nie było?
(Z tego co wiem, to dbał Pan o zielone płuca Miasteczka, co się Panu chwali).
Odpowiadam na pańskie pytania w kolejności, z przyjemnością wielką:
1.1
rydzykowe, głódziowe, tudzież pieroniaste i życińskie modły tylko w Aglomeracji występują. W Miasteczku modły wznoszą Parafianie, co Oświeconym wcale nie przeszkadza, bo takie Parafian prawo i obyczaj. A Proboszcz swój człowiek, nie mówiąc o Janku, organiście, który po godzinach ogólnomiasteczkową kulturę wylatuje nad poziomy w Remizie.
1.2
na dyplomy przyjdzie czas, gdy Rada Starszych Radnych uzna, że w złożenie podpisu warto zainwestować własną reputację i trochę wysiłku. Na razie bacznie obserwuje pretendentów.
1.3
wszelkim rurom Miasteczko mówi stanowcze nie, a już najbardziej tej, co spod Morza do Miasteczka przyległego (nie mówiłem, że Miasteczko leży też nad Morzem?) język Mieszkańcom pokazuje i nieprzyjemnie się szczerzy.
1.3.1
co do wyborów miss, to sprawa jest trudniejsza, bo jest w czym wybierać, oj jest.
Kłopot w tym, że kandydatki płochliwe, jak tylko co do czego przychodzi, to zwiewają.
A to na drabinę, a to pod kanapę, a to w tereny zielone co się Pan nimi tak troskliwie opiekujesz.
W planach Urzędu, w strategicznym sojuszu z Karczmą, jest zmiana tego stanu na lepsze.
Póki co, większość Notabli, Parafian, Oświeconych i Letników udaje się z krótką, przyjacielską wizytą do Bahrajnu, który z miasteczkiem łączą silne więzy emocjonalne ostatnio.
Prawdopodobnie chodzi o Więzy Flagi, bo ichnia miasteczkową przypomina, tyle że w nieco bardziej figlarnej formie.
Pozdrawiam Panie Zenku z serdecznością przekraczającą,
merlot
merlot -- 06.04.2008 - 11:36