Wolę to widzieć tak jak Renata, chociaż za emanację jej pogłądów politycznych chętnie zamknął bym ją w wieży albo innej ciemnicy.
Nawet to jej cholerne ciepłe mleko o trzeciej nad ranem doprowadza mnie do furii.
Ale jak bym miał jutro coś zbudować, namalować, uszyć – cokolwiek, co by moje możliwości osobiste przerastało – chyba do niej pierwszej bym się zwrócił z propozycją.
Budowanie takich relacji uważam za potrzebne i możliwe.
Esmi
To ja mam jednak inaczej.
Wolę to widzieć tak jak Renata, chociaż za emanację jej pogłądów politycznych chętnie zamknął bym ją w wieży albo innej ciemnicy.
Nawet to jej cholerne ciepłe mleko o trzeciej nad ranem doprowadza mnie do furii.
Ale jak bym miał jutro coś zbudować, namalować, uszyć – cokolwiek, co by moje możliwości osobiste przerastało – chyba do niej pierwszej bym się zwrócił z propozycją.
Budowanie takich relacji uważam za potrzebne i możliwe.
merlot
merlot -- 05.04.2008 - 22:26