Pytają mnie ludzie, czemu Platformy nie lubię...

Pierwsza przyczyna jest historyczna, zatem przejdę do drugiej..
Od kiedy mamy w polityce tak wyraźny podział na naszych i onych wcale nie jest łatwo opowiedzieć się za jedną formacją, nie stawiając drugiej stronie zarzutów.
PiS stał się symbolem wielu rzeczy. Zyskał sobie status partii zrzeszającej oszołomów, prokatolickiej, prawie faszystowskiej . Partią przeciw której agitowały wszystkie media, wszelakie autorytety moralne i „giganty” polityki europejskiej. Łącznie z donosami publikowanymi przez ministrów MSZ na forach międzynarodowych. Wszystko co anty PiS-owskie miało i ma podkładkę walki dla dobra proeuropejskiej Polski, co by przypadkiem nie zagnieździła nam się nad Wisłą dyktatura kartofli.
Za to PO stało się symbolem partii oszustów i afera łów, wyznacznikiem powrotu kiedy to układy i układziki były siłą sprawczą gospodarki, a kto nie z nami ten jest nikim. Partii spokoju choć idącej na wojnę z IV RP. Partii mającej nieustanną klakę wszystkich których media dopuszczają do głosu, partii, której nawet biblijny potop nie odbierze ani jednego procenta poparcia !
Problem jednak tkwi głębiej, w każdym z wyborców którzy swego czasu swoim głosem poparli jednych lub drugich. Każdy miał prawo wyboru, każdy (przynajmniej teoretycznie) wiedział w czyje ręce pakuje swoje państwo. Dlatego mając prawo do własnego wyboru spróbuje w kilku zdaniach powiedzieć czemu nie PO jest moim wyborem.

Od 2005 roku najpierw zadziwienie a potem zwykła złość we mnie wzbiera kiedy patrzę na rozbicie polaków. Takiej wściekłości w dyskusjach, takiego zestawu argumentów „nie do zmiany punktu widzenia” jeszcze nie było. Podział jak za komuny, nawet wewnątrz rodzin !
I tu mam pretensje do PO. Zamiast POPiS-u, czym by się w końcu nie okazał dostaliśmy wzgardliwe „niech sobie sami porządzą, pierd…wyborców”. Dzisiejsze słowa Gowina to chyba najlepszy dowód. PO same z siebie wybrało stanowisko pro-PO-wskie, nie mające nic wspólnego z tym , czego powinno się oczekiwać po partii mającej w nagłówku „obywatelska”.
Po zamieszeniach PO stało się opozycją szermującą chwytliwymi hasłami, a jednocześnie stającą na głowie , żeby skupić we własnych szeregach wszystkich zagrożonych – a to lustracja, a to kryminalnymi aferami, a to znowu ograniczeniem „strefy wpływu”. Dziś chyba nikt już patrząc wstecz nie ma wątpliwości , że wspieranie PO przez medialne gremia od Gaz.Wyb., przez TVN, Polsat, ciche eminencje rodowodem z SB i WSI, poprzez osobowości biznesu i polityki po grand persony kultury, sztuki i nauki miało swoją konkretną treść – nie dać się ograniczyć !
Za całkowitym poparciem Platformy staliśmy się świadkami , jak można zbudować w imię „nowoczesnej Europy” prawie jednolity front zakłamujący prawdziwi ogląd świata.
I do tego z wyrazem miłości do ludu ! To jest dopiero cud !
PiS jaki był taki był, ani święty ani bezgrzeszny, ale za jego rządów dotarło do wielu ludzi z jak potężnym „układem” mamy do czynienia wokół siebie, jak wielki wpływ na wszystko ma wyśmiewany salon , co go podobno nie ma i jak w końcu prawdą okazują się zależności polityków i mafiosów z dawnymi komunistami na czele względem siebie nawzajem. Że słowa patriotyzm, polityka historyczna czy wskazanie palcem delatorów i łajdaków są czymś normalnym, a nie jedynie oszołomstwem zacietrzewionych, nienowoczesnych i antypostępowych moherów.
Atmosfera po działaniach Ziobry pozwalała na snucie myśli , że można zacząć w końcu skutecznie zwalczać korupcje, łapówkarstwo czy bezczelną arogancję urzędników, lekarzy czy prawników. Że z czasem(bo przecież nikt zdroworozsądkowo patrzący na Polskę nie miał złudzeń ,że wszystko zmieni się od kiwnięcia palcem) może zacznie się normalnienie.
KI na takich właśnie hasłach – uczciwych lekarzy, kompetentnych urzędników, wykształconych nauczycieli etc. PO szło do wyborów. A po nich odstawiło to wszystko do kąta. PiS rozbudził ludzi do myślenia – chcemy żyć uczciwiej, a PO wykorzystało to w jakże szybki i piękny sposób mówiąc dziś – „no co, przecież nie ma nowych afer, tylko te pisowskie! Prawda ?”
PiS na własne życzenie koślawej ustawy „uwalił” sprawę lustracji. Jednej z najważniejszych patrząc na to, czego w swojej obronie dopuszczają się wszyscy łaskawie donoszący wychowawcy i nauczyciele naszej młodzieży, wszyscy „umoczeni” politycy, dziennikarze, sędziowie i prokuratorzy. A PO ? No przecież jaka lustracja, to IPN jest problemem bo niszczy uczciwym ludziom zasłużony spokój sumienia. A jak nawet donosił, to przecież nie szkodzili tak dalej i tak dalej…
PiS próbował „ustawić” polską politykę międzynarodową na nowej pozycji. Nie Polski mocarstwowej jak ględzą co więksi idioci, ale na miejscu pozwalającym na wyrażenie własnego zdania w sposób z którym trzeba się jednak liczyć, wykorzystanie nawet prawa veta jeżeli wspomoże to interes narodowy. Próbował skierować na Polskę nowe spojrzenie ze strony USA i UE z założeniem uzyskania przy tym czegoś, co na pewno nie zaszkodzi, a może się przydać, jak Tarcza czy bezpieczeństwo energetyczne. Próbował, bo nie skończył, zmienić sytuację poglądu na Polskę jako małego państewka, co to słuchać starszych i mądrzejszych i nie przeszkadzać.
PO zaraz po dojściu do rządów nie wykorzystała niczego z tych sytuacji. Wprost przeciwnie, spolegliwość bez konkretnych zysków, wręcz pełzactwo przed UE i traktowanie USA jako zło konieczne przy głaskaniu Putina, to nawet nie błąd, to wręcz tragedia !
Dziś w efekcie nie mamy spójnej polityki zagranicznej , a co najwyżej oderwane od pragmatyzmu szarpania to w te to w tę stronę. Za wyjątkiem Unii i Rosji, tam konsekwencja braku jakiejkolwiek polityki jest aż nadto widoczna.
Jak to mówią, strach się bać, że w majestacie dekretu Unii Rosja zakręci gaz, zablokuje gazo port i skończy z warcholstwem w priwislanskim kraju.I wywiezie wszystkie „kartofle” na Syberie. A prezydencja UE westchnie i pogrozi palcem, jak w Gruzji. Ze skutkiem wiadomym.
PO nie zapomina o własnym podwórku. Reformy Giertycha i Ziobry, czego by nie wyśmiewać, miały na celu uporządkowanie naszego szkolnictwa. Rozwydrzenie to słowo niepasujące do tego co po raptem 2 latach wróciło do liceów i gimnazjów. Nauczyciel to nawet nie zło konieczne a wręcz przeszkoda do wytępienia. W końcu jak nie ma się wiedzy na klasówkę, wystarczy go zapodać do kuratorium o molestowanie, albo włożyć kosz na głowę, bo pani dyrektor jak tatuś jest z PO i krzywdy nie zrobi. Wierzcie, nie wymyśliłem tego, na studiach warunek prawomyślności jest jeszcze bardziej widoczny.
No i mamy w końcu narastający trend lekceważenia tego, co dla polityka powinno być samobójstwem – afery, kanty, przekręty, z mafią lub tylko ze znajomymi z biznesu w tle.O ile nie dotyczy przeciwników Platformy, to się nie liczy ! Nie ten jest winny co kradł, ale ten co wołał „łapać złodzieja”. Tak to jest, kiedy wszystko wolno…
Z nadzieją na rozliczenie „autorytetów” pożegnałem się po przegranych przez PiS wyborach, ale do głowy by mi wtedy nie przyszło, że zamiast wytykania nieprawdy, doczekam się (jak w przypadku Zyzaka) wytykania „niesłuszności”. Prawda stała się tylko wtedy wartością, kiedy poparta jest słusznością publikowania. Inteligencja dzisiejszej miary nie ma w sobie ikry odkrywania świata, nie w genu samodzielności, a jedyne czym się legitymizuje to „odpowiedzialność”. Taka, co nie pozwoli obrazić kolegi, wskazać bardziej uznanemu guru jego błędów, Indolencji czy delatorstwa ale za to pozwoli brylować w mediach i na bankietach jako „osoba znana”. Jak politolodzy co to mają te same zdanie na każdy temat, byle by nie zaszkodzić tym co im płacą za wywiady.

I tak można jeszcze dłuuuugo, tylko po co ? Okopanych na własnych pozycjach zwolenników platformy nie zmieni nawet 1000 takich wpisów, i nie to jest moim zamiarem. Nie jestem Prometeuszem.
Mam tylko nadzieję, że przy następnej rozmowie , kiedy ktoś mnie zapyta czemu nie głosuję na PO , nie będę musiał się bać odpowiedzieć. Bo w następnej odsłonie zwycięskiej Platformy mogę mieć poważną obawę, że mnie zamkną za nieprawomyślność, a dzieci będą się ojca wstydzić, bo im drogę do kariery zamknął.
I tyle.

Średnia ocena
(głosy: 3)

komentarze

Szuan

dobrze i trafnie napisane. :-)

Pozdrawiam.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Hm, szuanie,

no nie zgadzam się jak nic:)
Piszesz:

“PiS jaki był taki był, ani święty ani bezgrzeszny, ale za jego rządów dotarło do wielu ludzi z jak potężnym „układem” mamy do czynienia wokół siebie”

A z jak wielkim mamy i jakie dowody na jakikolwiek układ PiS dostarczył?
Chyba że na ten swój z Chamoobrony, to fakt, ale sami go stworzyli i później się poprztykali.

, jak wielki wpływ na wszystko ma wyśmiewany salon”

taaa, ma na tych wpływ, co chcą, zresztą co to ten salon jest, media, celebryci?
Antysalon też istnieje, też ma swoje media, lustrzanym odbiciem salonu jest.

“Że słowa patriotyzm, polityka historyczna czy wskazanie palcem delatorów i łajdaków są czymś normalnym, a nie jedynie oszołomstwem zacietrzewionych, nienowoczesnych i antypostępowych moherów.”

Taaa, a przed PiS nikt o tym nie wiedział:)
Sorry, ale takie banialuki to jest obrażenie setek tysięcy wartościowych ludzi, patriiotów i w ogóle p[rzyzwoitych ludzi.

A to, to już w ogóle jakiś z kosmosu tekst:

“Reformy Giertycha i Ziobry, czego by nie wyśmiewać, miały na celu uporządkowanie naszego szkolnictwa. “

Ziobro reformował nasze szkolnictwo?
Giertycha reformy?
jakie?
Pracuję od września 2006 w edukacji, w różnych szkołach i miejscach, jakie te reformy Giertychowskie są, że miał codziennie inny pomysł i żadnego nie zrealizował, że zraził do siebie większość nauczycieli, że nie miał pojęcia o edukacji, że przedstawiał wizję świata i edukacji, w której uczeń to zło konieczne i najlepiej zamknąć przed nim szkołę, szczególnie jak długie włosy ma (ta słynna reklamówka), za to łysych osiłków wpuścić:)
Dalej, jak mówimy o konkretach, to jedyna duża podwyżka jaką nauczyciele dostali w tym czasie, to za min Hall więc za złej PeŁo.

CHoc inna sprawa, że Hall nie ma też wizji ni pomysłów ni jej polityka sensu nie ma.

“Rozwydrzenie to słowo niepasujące do tego co po raptem 2 latach wróciło do liceów i gimnazjów. Nauczyciel to nawet nie zło konieczne a wręcz przeszkoda do wytępienia. W końcu jak nie ma się wiedzy na klasówkę, wystarczy go zapodać do kuratorium o molestowanie, albo włożyć kosz na głowę, bo pani dyrektor jak tatuś jest z PO i krzywdy nie zrobi. “

Sorry, ale to ściema jest, za Giertycha też się kosze na śmieci zdarzały i samobójstwa i przesladowanie (sprawa Ani z Gdańska)

W ogóle poza tym jak można ministra obwiniać jakiegokolwiek czy partię za kosz na śmiecie.
Taka sytuacja jest dowodem na niuedolność szkoły, jednej szkoły, szkoła dwa kilometry dalej może być zupełnie inna.

Z tym molestowaniem i tatusiem w PO, znas ztakie przypadki czy tak sobie piszesz?
Bo wiesz, wszystko można napisać.

A poza tym szkoła ma mnóstwo problemów, gimnazja wprowadzono dawno temu, jest to owoc reformy handkego, od początku były głosy na nie.
Naprawdę uważasz, że za PiS sytuacja się poprawiła jakoś, a teraz jest gorsza, bo PeŁo rządzi.

szkoda, że Sajonara nie pisze już na TXT, on siedzi w tym temacie dużo b ardziej i podejrzewam, że by ci rzeczowo i sensownie wyjaśnił, co w trawie piszczy.


Szuanie, a jeszcze dopisze bom dalej pod wrażeniem

twoich tekstów jest.

Piszesz:

“ Rozwydrzenie to słowo niepasujące do tego co po raptem 2 latach wróciło do liceów i gimnazjów”

No sorry, ale czy te dwa lata z arządów PiS to był w edukacji okres mlekiem i miodem płynący i np. młodzież w zawodówkach, technikach czy gimnazjach np. w klasie pierwszej (jeszcze za PiS) cudowna była, a w klasie drugiej (już za Peło) się rozwydzrona stała i kosze na śmieci zakładać zaczęła i dotychczas szanowanych nauczycieli zaczęła jak zło traktować.

No sorry, bądźmy poważni, bo takie teksty be zpokrycia to nawet na propagande są za słabe.

Ja w sumie uczyłem wcześniej ludzi dorosłch (19 i więcej), więc nie mam porównania (od wrzęsnia 2009) uczę i młodzież (16-latków), ale może zpaytam w nast tyg nauczycieli czy tę przemianę cudowną (znaczy badziewną bo na złe) zauwazyli, znaczy czy w 2005 nagły wzrot poziomu nastąpił a w 2007 spadek.

Aż mnie korci:)

pzdr


@grześ

Ok, odpowiem na ile potrafię ale jutro, dziś ciężki dzień i głowa nie tak bystra aby język oddał słowami co mam do powiedzenia:).
A dyskusja zapowiada się emocjonalnie, nie powiem.
Aha- z tym tatusiem od PO to żadna fantastyka, prywatnie niejedną taką perełkę bym ci podrzucił.Zresztą szkolnictwo to temat rzeka, nigdzie chyba tak nie widać zmiany “obyczajów” od czasów wygranych Platformy.Ale to jutro.
Pozdrawiam.


Szuanie,

no to czekam z niecierpliwością na odpowiedź, zmian wielkich w szkolnictwie nie dostrzegając ani na złe ani na dobre, a siedzę w tym temacie i zawodowo i prywatnie (znajomi nauczyciele, rozmowy, udział w szkoleniach, kursach, dokształcanie się itd)

pzdr


takiego bełkotu dawno nie czytałem

szuan

PiS stał się symbolem wielu rzeczy.

Jak dla mnie np. – symbolem żenującej niekompetencji (w polityce zagranicznej przede wszystkim), hipokryzji (“nie będzie litości dla bandytów pokroju Leppera”, “nie desygnuję brata na szefa rządu”), służalczej uległości wobec USA (na zewnątrz) i kleru (wewnątrz), a takoż zasady BMW (bierny, mierny, ale wierny – patrz tow. Gosiewski).

Symbole bowiem mają to do siebie, że są niejednoznaczne.

szuan

Od 2005 roku najpierw zadziwienie a potem zwykła złość we mnie wzbiera kiedy patrzę na rozbicie polaków. Takiej wściekłości w dyskusjach, takiego zestawu argumentów „nie do zmiany punktu widzenia” jeszcze nie było. Podział jak za komuny, nawet wewnątrz rodzin !
I tu mam pretensje do PO.

A to ciekawe, że do PO. Bo to akurat nie PO szczekała o “dziadku ochotniku we Wehrmachcie”, o tych co to “stoją tam, gdzie kiedyś ZOMO”, cynicznie popierdując w gronie towarzyszy “ciemny lud to kupi”.

szuan

PiS próbował „ustawić” polską politykę międzynarodową na nowej pozycji. Nie Polski mocarstwowej jak ględzą co więksi idioci, ale na miejscu pozwalającym na wyrażenie własnego zdania w sposób z którym trzeba się jednak liczyć, wykorzystanie nawet prawa veta jeżeli wspomoże to interes narodowy. Próbował skierować na Polskę nowe spojrzenie ze strony USA i UE z założeniem uzyskania przy tym czegoś, co na pewno nie zaszkodzi, a może się przydać, jak Tarcza czy bezpieczeństwo energetyczne. Próbował, bo nie skończył, zmienić sytuację poglądu na Polskę jako małego państewka, co to słuchać starszych i mądrzejszych i nie przeszkadzać.
PO zaraz po dojściu do rządów nie wykorzystała niczego z tych sytuacji. Wprost przeciwnie, spolegliwość bez konkretnych zysków, wręcz pełzactwo przed UE i traktowanie USA jako zło konieczne przy głaskaniu Putina, to nawet nie błąd, to wręcz tragedia !

O wspaniałej dyplomacji w wykonaniu sprzątaczki Fotygi pisałem tutaj nie raz i nie dwa, nie chce mi się nadawać po raz któryś. Powiem tylko, że uniżona służalczość wobec USA nie przyniosła nam ani chluby, ani poparcia w UE, ani żadnych wymiernych korzyści. Szczytem wszystkiego była sprawa tarczy właśnie – gdy PiSowski rząd na kolanach błagał o “prezent”, za który to USA powinny nam doplacać, i to z niskim uklonem (jako że tarcza leżała w ich interesie, nie w naszym).

Jeszcze dwa żenujące wyskoki PiSowskich asów dyplomacji :
1.uniżone nadskakiwanie szczurowi, co pozwolił sobie na słowa “Polska będzie upokarzana, jesli nie zapłaci”
2. reakcja premiera Miernotkiewicza na duńską aferę z karykaturą Mahometa (jako jedyny szef rządu w UE publicznie skomlał o niedopuszczalnym obrażaniu religii) – zaiste budujący przykład lojalności wobec Europy i przywiązania do wolności słowa

szuan

Dziś w efekcie nie mamy spójnej polityki zagranicznej , a co najwyżej oderwane od pragmatyzmu szarpania to w te to w tę stronę. Za wyjątkiem Unii i Rosji, tam konsekwencja braku jakiejkolwiek polityki jest aż nadto widoczna.
Jak to mówią, strach się bać, że w majestacie dekretu Unii Rosja zakręci gaz, zablokuje gazo port i skończy z warcholstwem w priwislanskim kraju.I wywiezie wszystkie „kartofle” na Syberie. A prezydencja UE westchnie i pogrozi palcem, jak w Gruzji. Ze skutkiem wiadomym.

I w tym momencie przestajesz być śmieszny, a zaczynasz być żałosny.
Tym się od Gruzji różnimy, że jestesmy zarówno w UE jaki i w NATO, nie mamy za to zbuntowanych regionów i rosyjskich “mirotworców” tamże. Wsjo.
(Akurat we wspomnianej Gruzji spędziłem pół roku, i troche sobie wyrobiłem pogląd na ich historię najnowszą. Największym nieszczęściem Gruzji (po 1990) był niejaki Zwiad Konstantynowycz Gamsachurdia – nadęty pajac pokroju Kaczyńskiego, mistrz regionu w wymachiwaniu szabelką i tupaniu nóżką. Od niego wszystko się zaczęło.)

szuan

I tak można jeszcze dłuuuugo, tylko po co ? Okopanych na własnych pozycjach zwolenników platformy nie zmieni nawet 1000 takich wpisów, i nie to jest moim zamiarem. Nie jestem Prometeuszem.

Ano nie jesteś. Jesteś Pigmalionem (to ten, co się zakochał we własnej rzeźbie). Stworzyłeś sobie wizerunek niezłomnego i prawego PiS, i przed nim wybijasz pokłony. Cóż, można i tak.

szuan

Mam tylko nadzieję, że przy następnej rozmowie , kiedy ktoś mnie zapyta czemu nie głosuję na PO , nie będę musiał się bać odpowiedzieć. Bo w następnej odsłonie zwycięskiej Platformy mogę mieć poważną obawę, że mnie zamkną za nieprawomyślność, a dzieci będą się ojca wstydzić, bo im drogę do kariery zamknął.
I tyle.

Szykuj jakieś Okopy Świętej Trójcy, bohaterski internetowy męczenniku.
Właśnie, kuźwa, spiskowali, Schetyna i Tusk, żeby cię internować. Że też musiałeś zdemaskować ich niecne plany , niestrudzony bojowniku o prawość i sprawiedliwość.


MAW

PiS symbolem – masz prawo mieć własny wizerunek PiS-u czego jest dla ciebie symbolem, nic mi do tego, tak samo jak podałem własne zdanie na ten temat. Nie mam zamiaru ani ukrywać ani wytykać błędów PiS-u z jednego powodu – to co dla mnie będzie plusem, dla ciebie prawdopodobnie plamą nie do wybaczenia i na odwrót. Politykę zagraniczną PiS prowadził akurat w sposób wg mnie zdecydowanie lepszy od tego co prezentuje obecny rząd, bo dziś tak naprawdę moim zdaniem nie ma ŻADNEJ polityki zagranicznej.

Rozbicie zawdzięczamy PO nie za dziadka z wermachtu tylko za podniesienie poziomu dyskusji na niespotykane wcześniej wyżyny chamstwa i zaciekłości. Przykład Palikota “jadącego” po Prezydencie, czy Niesiołowskiego “plującego” w wywiadach ciągle tym samym Katowskim “PiS trzeba zniszczyć” to próbka, ale poziom takiego stylu rozmów powędrował w dół, do ludzi , i to jest wg mnie zasługą Platformy całkowitą .

Sprzątaczka Fotyga, premier Miernotkiewicz – to wszytsko co masz do powiedzenia o szczegółach zasług PiS i Platformy w polityce międzynarodowej ? fajnie…tylko bez sensu !

W zasadzie na więcej twoich “uwag” nie ma odpowiadać, infantylizm wypowiedzi żenujący, uwag osobistych nie wspomnę. Rozmowa za pomocą obelg , insynuacji i konfabulowania na temat mojej osoby to poziom rynsztoka, szkoda mojego czasu.


grześ

Zatem po kolei. Pojęcia układ i salon nie powstały za PiS-u a o ile pamiętam w latach 90-tych. Salon , tak jak go określam , czyli zbiorowisko ludzi zapatrzonych we własny mesjanizm i mających wpływ i kontrolę na całość medialnego i politycznego przekazu pod kątem zgodności z ich jedynie słusznym wyobrażeniem tego co dobre a co złe rozpowszechnił Łysiak w swoich tekstach, a potem książkach. Proponuję sięgnąć, tu za mało jest miejsca na opis całości. Układ kojarzył się zaś z grupą powiązanych z sobą i agentów, i donosicieli i umoczonych w to wszystko biznesmenach i politykach. Niejako “szara eminencja” w dziedzinie polityki i kasy, tyle że wieloosobowa. Zapytaj kogokolwiek , kto ma do czynienia z przedsiębiorczością, czy nigdy nie zetknął się z czymś takim, na poziomie od gminy do wierchuszki samej. A wracając do meritum – a jakich dowodów byś oczekiwał ? Wyroków sądowych ? Za co ? za popieranie tylko lewactwa w mediach ( na przykład) czy za blokowanie doktoratów niewygodnym ? Nie takie to proste, zauważ, że Judasz też nie doczekał się sądu i wyroku, a jest synonimem zdrady. Powszechnie potępianym i wyklętym. To taka sobie analogia, ale wyraźna.
Ziobro – sądy 24 godzinne i nacisk na prokuratury o nieumarzanie spraw za drobniejsze wykroczenia; zgodnie z maksymą ,że kara musi być ! W ten sam sposób Giuliani opanował tałatajstwo w Nowym Jorku, nie wysokość a nieuchronność kary. Wyszło jak wyszło, ale nie odmówisz, że przydało by się ? I tu zahaczało się to z pomysłami Giertycha – wcale nie tak głupimi ( np mundurki) biorąc pod uwagę, że szkołą jednak powinna wychowywać na obywateli odpowiedzialnych, a nie snobów zapatrzonych we własne wygodnictwo. Skoro rozpuszczają rodzice, to przynajmniej za państwowe pieniądze w szkołach powinna być namiastka tego czego państwo za swoją edukację oczekuje ( oczywiście edukację w sensie – umożliwiam ci naukę, żebyś był lepszym).I nic nie ma o wspólnego z podwyżkami, nie o to mi chodziło. Efekt – przynajmniej zaczęto mówić głośno, a w konsekwencji domagać się efektywnego ukrócenia wybryków, słynnych koszy itp.Skoro efekt wychowania przez poprzednie lata nie działał prawidłowo, przynajmniej spróbowano coś zrobić. Lepsze już to , niż “róbta co chceta”..
Wcale nie miałem na myśli, że sytuacja za PiS się znacznie w szkołach poprawiła – to za dużo powiedziane, chodziło mi jedynie o nadanie pewnego sygnału, że można działać w kierunku aby nastąpiła poprawa. A PO całą tą “nadzieję” schowała sobie pod kołderkę jakby nigdy nic.
Fakt, że szkoły mają masę swoich problemów. Od pensji, po idiotyczne przepisy i spolegliwość nauczycieli do robienia minimum tego co konieczne. Mam za sobą takie doświadczenia i znam całkiem dobrze. I tu masz rację, że PiS nie nie ma czym chwalić, tyle, że PO obiecując “cuda” zrobiło i robi jeszcze mniej ! ( przypominam – tekst był moim osobistym spojrzeniem dlaczego nie lubię PO:) nie o zasługach PiS-u).
Zauważ proszę, reforma programowa ogranicza do poziomu “zerowego” wykształcenie ogólne, gdyby dalej były egzaminy na studia to zdało by może z 10% i to dopiero po rocznych Korepetycjach ! Maturzysta , nie znający własnej historii, student politechniki nie znający podstaw arytmetyki, to dziś norma – tyle, że podawana w majestacie prawidłowej edukacji !! Nikt z rządu się nawet nie zająknie, jakim poziomem kończą się licea i gimnazja, bo wyszłoby , że niższym niż kiedyś szkoła podstawowa. Oczywiście nie generalizuję, zawsze było te przysłowiowe 70% “roboli”, tylko, że nikt im nie wmawiał, że mają otwartą drogę do studiów, do stanowisk i do pieniędzy. Mieli pójść do pracy i tyle, dziś każdy uważa się za gotowy materiał na managera ! Biedny uczeń w końcu nie musi się uczyć, szkoły prywatne czekają a lament pracodawców to ściema prawicowego PiS-u. Dam ci przykład – z kilkunastu inżynierów ( z dyplomami !) których spotykam co dzień, jeden ( słownie jeden) potrafi powiedzieć cokolwiek sensownego nawet nie z literatury czy sztuki ale na temat własnego zawodu ! Oni nawet nie wiedzą co robią ich pracownicy, nie potrafią najzwyczajniej z nimi rozmawiać , bo ten pracownik z kilkunastoletnim stażem wyśmiewa ich na tzw. ogólne tematy co krok, więc uważając się za mądrzejszych od tzw. “robola” nie chcę się kompromitować, co w efekcie daje brak jakiejkolwiek komunikacji .To już nie jest farsa, to tragedia, bo coraz częściej kończy się sporymi kłopotami.
Szkoła nie jest i nie była za PiS-u żądnym ideałem, zauważyłem tylko, że jednak próbowano cokolwiek zmieniać , wg mnie na lepsze. Ten się nie myli, co nic nie robi, dlatego o dziwo za rządów PO nie ma problemów ! Prawda ?

Jeszcze jedno, tak na pocieszenie. Jeżeli uczysz “młodszą młodzież” spróbuj sobie odpowiedzieć na pytanie, czy naprawdę nie różnią się w zachowaniu i poglądach od tych już na studiach. O dziwo w wśród nich więcej dziś osób patrzących całkiem
trzeźwo, a kiedy sam się próbowałem dowiedzieć o co chodzi, zazwyczaj jest to reakcja właśnie na poprzednie “rozwydrzenie”.

Pozdr.


joj

szuan

Przykład Palikota “jadącego” po Prezydencie, czy Niesiołowskiego “plującego” w wywiadach ciągle tym samym Katowskim “PiS trzeba zniszczyć” to próbka, ale poziom takiego stylu rozmów powędrował w dół, do ludzi , i to jest wg mnie zasługą Platformy całkowitą.

“katowski” to może być miecz względnie topór, to raz. (PiS to nie Kartagina, żeby ich trzeba było niszczyć z Katońskim uporem. Sami sobie strzelają ładne samobójcze gole).

dwa – po dwóch poprzednich prezydentach też jechano, aż miło (wstrętny, zły socjalista Kwaśniewski jakoś umiał nie plakać o Układzie – robił swoje)

trzy – twoje zdanie to twoje prawo, nie mam zamiaru cię nawracać (prędzej zawróciłbym Wisłę od Gdańska do Krakowa)


Wybory !

Z jednej strony mamy partie ksenofobów, ludzi radykalnej nacjonalistyczno klerykalnej prawicy. Kołtuńskiej zamkniętej, z drugiej strony PO, afery oszukaństwo hurra optymizm, popularność wybudowana na niechęci do drugiego obozu.
W Turcji swego czasu rywalizowały dwie partie o serca i głosy wyborców. Była to partia “Słusznej drogi” i” Dobrobytu”. Mamy nasze dwa “zła” i zawsze wybieramy to “mniejsze zło”. jak na przykład wybór pomiędzy błaznem Tymińskim ( w sumie szkoda byłoby wesoło) a Wałęsą-wiadomo kniaź z ryngrafem Matki boskiej.
Za to Turcy, co za dramat cóż wybrać słuszną drogę czy dobrobyt?


Subskrybuj zawartość