Premierze to do Pana - Zrozum, no wreszcie zrozum !


 

Przez chwilę zdarzyło mi się porozmawiać i uzyskać tzw “zasięgnięcie opinii” w środowisku osób do niedawna jeszcze będącymi zawziętymi zwolennikami PO, czyli studentów i zbliżonych do nich środowisk “młodych wykształconych z wielkich miast”. Efekt raczej kiepski, ale wniosek nasunął mi się natychmiast jeden. Jak pójdą na wybory głosować na PO to mi na dłoni kaktus wyrośnie !
Więc niejako stając się wyrazicielem ich opinii, niniejszym dedykuję naszemu ukochanemu Premierowi to , co w miarę jednoznacznie mówi za nich, ich głosami, choć ma już ze 20 lat a jakie aktualne !! :

Zrozum, wreszcie zrozum
Tyle już za nami
A my niby ci sami
Lecz nasz uśmiech rozwiał się jak dym
Zrozum, no wreszcie zrozum
Że nie tak być miało
Tyle z tego zostało
Że po prostu z bólu chce się wyć

Życie na pozór, nasz chleb powszedni
Dziś tak nam potrzebny
Lecz żal tamtych dat, lecz żal tamtych lat
Bo jak dalej z tym mam żyć
I zrozumieć, że my to wciąż my

Zrozum, no wreszcie zrozum
Że nie tak być miało
Tyle z tego zostało
Że po prostu z bólu chce się wyć

Życie na pozór, nasz chleb powszedni
Dziś tak nam potrzebny
Lecz żal tamtych dat, lecz żal tamtych lat
Bo jak dalej z tym mam żyć
I jak wierzyć, że my to wciąż my

Panie Premierze, gdzie Pana obietnice spełnione, gdzie ta poprawa prawa, zarobków, losu emigrantów , służby zdrowia i dobrobytu nauczycieli ?

Czeka Pan aż sięgnie po władzę najwyższą ?

Zasługi są dla zdolnych, mądrych i pracowitych a nie tylko według przysłowia i Prawa Murph’ego że im ktoś mniej zdolny tym bardziej zdolny do wszystkiego. Taki wizerunek chce Pan przedstawić naszym dzieciom ?

Średnia ocena
(głosy: 2)

komentarze

Uff,

nareszcie jakaś gorycz się tutaj pojawiła. I jeszcze turbo-doładowanie w pakiecie. O polityce krajowej, więc się żaden admin nie porzyga. Czwórka na zachętę.

Mam 21, głosowałam na PO mając 19, ale bez specjalnego entuzjazmu, w rzeczy gruncie. :)

Nie licz, że będą
za ciebie umierać
Wolą palić skręty,
jeździć na rowerach
Nie dadzą ci duszy,
nie licz na wiele
Wolą swe dziewczyny
kręcić na numerek
Ich nie obchodzi
co masz do powiedzenia
Chcą malować mury,
modnie się ubierać
Nie ważne jak piękne
będą Twoje słowa
Chuj ci w dupę świnio!
Nie będą głosować


Szuan

Ale co?

Znaczy nie pójdą w ogóle głosować, czy zagłosują na PiS?
A może SLD?

Ciekawe w sumie jaki mają plan ;-)

pozdrowienia


Ślicznie i muzycznie?

I przewidywalnie:)

(CO ciekawe, dawny buntownik popiera teraz PeŁo)

A może jeszcze jednego kronikarza rzeczywistości dajmy tu:


A jaki plan

mają grubi, brzydcy, bezbarwni kretyni, zamieszkali na zachód od Warszawy?

Rozumiem, że – podobnie jak młodzież studencka – zbierają się na tajnych kongresach i ustalają wspólnie, kogo popierać w wyborach parlamentarnych?


Pani Pino

Jako gruby, brzydki, bezbarwny (i nudny pewnie!) kretyn mieszkający na zachód od Warszawy bardzo chcę Ci podziękować za poświęcenie mi kawałka Twojej cennej uwagi.

Bo wiesz jak to jest w mojej sytuacji.
Nie ważne jak, ważne, że ktoś cie zauważy…

Tym samym jeszcze raz dziękuję i liczę na więcej Twojego drogocennego ego skierowanego na moją bezwartościowość...

Serdecznie pozdrawiam


Normalne,

coś jak kolega, któremu na skajpie napisałam “kurwa, Bidżej, ten austriacki dowcip jest ohydny”.

Też stwierdził, że sobie opisu nie zmieni, bo chce, żeby mój został i żeby ludzie zaczęli się pytać, a któż to jest ten Bidżej…

Nie bój się, Peengiątko, wpadaj częściej, twoje ego może w końcu dozna jakiejś ulgi.

:P


Pani Pino

Obawiam się, ze z moim ego niestety nic już się nie da zrobić.
Ale Pani uwaga naprawdę jest ożywieniem w moim bezbarwnym świecie.

Wyrazy wdzięczności raz jeszcze przesyłam.

I ukłony.


Nie ma sprawy,

po to w końcu jestem na tym świecie, nespa?

“Sprawiedliwość jest stałą i niezłomną wolą oddawania każdemu, tego co mu się należy.”

:)


Pino i Jarek Ka.

Szanowni koledzy, grzecznie proszę zostawiajcie swoje “animozje” poza moim blogiem. Nie chcę być niegrzeczny, ale komentujecie raczej nie na temat…
Pozdr.


grześ

Dzisiaj po oświadczeniu Premiera czuję sięj ak prorok – ledwo się poskarżyłem a ON zrozumiał !!! I powiedział DOŚĆ – pasuję... no i jak tu nie poczuć się dobrym nastroju ?!
A to ślicznie to rozumiem o TURBO a przewidywalni o mnie ?;)
Pozdrawiam


Nie przewidywalnie o moich propozycjach,

miałem wrzucić coś Dezertera< bo to też świetnie pasuje do klimatów antypolitycznych i anarchistycznych, ale nie znalazłem tego, co chciałem.

A swoją drogą, to Jacek zahaczył o ciekawy problem, bo właściwie na kogo rozczarowani PeŁo mają głosować?

Ja np. sobie wyobrażam w wyborach prezydenckich jako ten lewak i ateista chrześcijański zagłosować na Lecha K. ale na PiS w parlamentarnych?

A w życiu:)

Tyle że wybór właściwie nie istnieje, no.

pzdr


Szuan

Ja Cię proszę .

Tylko nie Jarek Ka. !

;-)

A za zbędne wpisy przepraszam.
Wyrwało mi się...

pozdrawiam


grześ

Swoją drogą to rozumiem wypowiedź Migalskiego, że PO zrobiło niespodziewany prezent dla PiS, tyle że pozostaje kwestia na kogo ma skierować swój wzrok ten zapłakany dziś elektorat Tuska. Nie mnie oceniać decyzję Premiera choć nie ukrywam że i i spodziewałem się od pewnego czasu takiego a nie innego rozegrania i całkiem mi się ta decyzja podoba. Czysto osobiście nie ufam mu ani za grosz, co zresztą nie ma nic wspólnego z PiS-em.
Ale sierotki boże po Tusku mają problem – jak znam życie a i środowisko o którym w tekście wyżej wspomniałem, to raczej zrobią w tył zwrot od polityki czyli poczekają na tzw. “lepsze czasy” skupiając się na nauce, pracy i czym tam jeszcze co ma większą przyszłość. I wcale nie ironizuję, po prostu to taki syndrom “odrzucenia” – jak nie to nie, mamy swoje problemy a nie tylko PO na głowie. A że PiS ma sporą szansę na tym wygrać ? Tak bywa, o ile wyciągnie mądre wnioski z włąsnych błędów ma spore szansu na wygranie jednych i drugich wyborów, dla mnie przy mądrej polityce w parlamencie i rządzie PiS mógłby być czynnikiem który poprę oboma rękami. O ile to zrobi !

A Dezerter jak najbardziej !!! Ja wracam powoli do klimatów Brygady Kryzys, ostatnio szukam ( i nie mogę znaleźć !) Bielizny Goeringa , i Dzieci Kpt. Klossa…
Pozdr.


He, he, Jarek Ka

no to już wiemy jakie persony na TXT pisują:)


A wracając do tematu?

PiS?

Abstrahując w tej chwili od ideologii i aksjologii (wow, jakie trudne słowa ja znam) musieli by mnie najpierw przekonać estetycznie.

Znaczy nauczyć się mówić po polsku, przestać bełkotać, wyrzucić wszystkich Gosiewskich, nelly Rokity, Suskich i Karskich.

Gdyby mieli osób więcej pokroju Kluzik-Rostkowskiej chocby, to kto wie, może i w szeregi prawactwa bym wstąpił:)

Pozdro.

P.S. A ten syndrom odrzucenia i emigracji wewnętrznej to myślę nie tylko zwolenników PO dotyczy/dotyka, wiesz, de facto łatwiej jest się rozczarować polityką, nie uczestniczyć w niej i siedzieć se w jakiejś niszy (ja np. takie cuś od dawna na swym blogu praktykuję, który od dawna przestał być polityczny)

Wiem, że wychodzę na wygodnego wykształciucha (nie żebym coś przeciwko wygodzie miał), ale by faktycznie świadomie np. głosować i odpowiedzialnie, to jeszcze mnóstwo czasu trzeba poświęcić np. na sprawdzenie kto w moim regionie kim jest ze startujących.

Dlatego łatwiej się głosuje na partie.

Mnie PeŁo nie rozczarowała, bo nigdy jej jakoś nie zawierzyłem, wiec problem z głowy.

A, jeszcze jedno, trochę nie do końca tak jest, że młodzi, wykształceni z wielkich miast jakąś miłością do PO pałają czy pałali.
Nie tak dawno na imprezach różnych okołoświątecznych i okołosylwestrowych gadałem trochę ze znajomymi i jakiegoś fana PO tak z lekka z dwudziestu osób nie uświadczyłem.

Inna sprawa, że dużo antyfanów PiS można wśród młodych znaleźć.

Ale zaprzysięgłych fanów PO?

Czy ja wiem.

P.P.S. Nie wiem do końca czy ja gadam na temat, ale wykorzystuję cię trochę, bo mało kto tu o polityce pisze ostatnio, więc mogę się trochę wypowiedzieć, no.


re: Premierze to do Pana - Zrozum, no wreszcie zrozum !

Jakoś nie do końca termin “wykształciuch” kojarzy mi się z osobą apolityczną a wygodną ;).
Wprost przeciwnie – wykształceńcy ( za RAZ-em) czy inaczej wykształciuchy to osoby nie mające po prostu własnego zdania a opierające się na bezzasadnej dumie z własnego najczęściej mizernego wykształcenia popartego ładnie brzmiącym tytułem. Co nijak nie przekłada się na wiedzę i poziom obycia czy kultury oprócz własnego narcyzmu. A już ze świadomym odsunięciem się od polityki to nie pasuje w ogóle !
Polityka to jak to mówią w krysztale pomyje, coś opakowanego w ładne slogany, a jak dotknąć to się nastaw na brudy, tylko że przychodzi czas kiedy i te brudy stają się ważne bo “brudzą” moje ubranie i otoczenie, i wolałbym aby było ich jak najmniej. A przynajmniej, żeby jak najmniej cuchnęły.Dlatego PO nie jest moim wyborem.
Do tego dochodzi jedno pytanie – jak wielkie przełożenie na “wrogów PiS-u” miała i ma najzwyklejsza propaganda. Ilu uwierzyło czy poczuło sięprzekonanych nie zagłębiając się wcale w zasadność, a ilu odrzuca PiS świadomie bo ma zupełnie inne poglądy. Nie mnie to rozstrzygać, ale takiego podziału na jedną zawsze mądrą partię, a drugą wiecznie złą to jeszcze w polskiej historii nie było. Nawet w II RP mimo walk endecji z piłsudczykami.A to już “zasługa” niestety i mediów, i dziennikarzy jako chłopców na posyłki, i ogólnego nastawienia tendencji co jest poprawne i trendy a co nie.
Ani PiS nie jest bez wad, ani PO bez skazy.
Pozdrawiam.


Subskrybuj zawartość