Wołyń/Galicja Wsch. - wrzesień 1943

Według ustaleń Władysława i Ewy Siemaszków we wrześniu 1943r. UPA na Wołyniu zabiła ok. 1160 Polaków (bez podlegającej szacunkom „ciemnej liczby”). Było to znacznie mniej niż w poprzednich miesiącach. Genocyd wołyński miał się już ku końcowi, dożynano już tylko tych, którzy ostali się z poprzednich pogromów.

Większe antypolskie akcje:
2.09 – kolonia Wierbiczno (pow. Kowel), 20 rodzin (ok. 80 zabitych)
17.09 – wsie Zabłoćce i Żdżary Duże (pow. włodzimierski) – łącznie 116 zabitych z rodzin polsko-ukraińskich, oszczędzonych we wcześniejszych rzeziach. Polacy ci nie uniknęli śmierci mimo przyjęcia pod przymusem prawosławia.
19.09 – kolonia Piaseczno (pow. Kowel), 94 zabitych

Odwety i walki polsko-ukraińskie:
4.09 pod wsią Wilia (pow. Dubno) w wyniku przypadkowego spotkania doszło do walk ludzi z oddziału AK por. Kochańskiego-“Bomby” i partyzantów radzieckich (łącznie ok. 40 ludzi) z oddziałami bulbowców (w tym sztab „Bulby”). Zginęło 16 Polaków i 8 Ukraińców.
Na początku września oddział partyzancki AK Kazimierza Filipowicza „Korda” (powstały spontanicznie po sierpniowych rzeziach) rozbił placówkę UPA w kolonii Krasnowola (pow. Luboml)
7.09 – oddział „Korda” rozbił zgrupowanie upowców pod Wysockiem (pow. Luboml). Wieś jako baza UPA została spalona.
Tego samego dnia oddział „Korda” powracając z akcji w Wysocku, natknął się w kolonii Bołtuny na bojówkę UPA dowodzoną przez „Worona” (współodpowiedzialnego za wymordowanie Ostrówek i Woli Ostrowieckiej) i rozbił ją całkowicie. Zginął „Woron” i kilkunastu jego ludzi.
Następnego dnia ludzie „Korda” rozbili upowców w Górze Wiszniowieckiej, Zamłyniu i Wiszniowie.

Walki UPA z Niemcami – ważniejsze starcia:
7-9 września – bój w okolicach Radowicz
11 września – obrona klasztoru w Zagorowie
21 września – obrona wsi Stawok (Kowelskie) przed niemieckim rabunkiem (17 zabitych Niemców)
27 września -zabicie trzech Niemców na posterunku Grenzschutzu w Grabowie (Kowelskie).

Gdyby sumować podawane przez ukraińską nacjonalistyczną historiografię liczby, Niemcy straciliby w tym miesiącu pewnie ponad 1000 ludzi. G.Motyka podaje, że wg oficjalnych danych ukraińskiego podziemia UPA stoczyła we wrześniu’43 z Niemcami 15 „bitew”. Sprowadzając straty niemieckie do realnego poziomu (rachunek analogiczny jak w notce lipcowej ), można oszacować je na maksymalnie 300 zabitych.

Inne wydarzenia godne uwagi:
29/30 września miał przejść do UPA azerski oddział w służbie niemieckiej ze Zdołbunowa w sile 160 ludzi.

GALICJA WSCHODNIA – ważniejsze działania ukraińskich nacjonalistów
Początek września – starcie kurenia „Czorni Czorty” z Niemcami w Kołomyjskiem (3 zabitych Ukraińców)
Zasadzka na Niemców w pow. Dolina (rzekomo 200 Niemców zabitych).
Koniec września – zasadzka na 4 ciężarówki z Niemcami na drodze Kosmacz-Kołomyja (rzekomo 70 zabitych Niemców)

Wraz z rosnącą aktywnością UPA w Galicji zwiększa się ilość napadów na Polaków. We wrześniu 1943r. zginęło ich tam ok. 200 (na podstawie niepełnych danych- tylko woj. tarnopolskie i stanisławowskie).

————————————————————————————————————————

Źródła:

G. Motyka, “Ukraińska partyzantka 1942-1960”, Warszawa 2006

Wiktor Poliszczuk, „Dowody zbrodni OUN i UPA”, t.2, Toronto 2000

W. Siemaszko, E. Siemaszko, “Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945”, Warszawa 2000.

H. Komański, S. Siekierka, „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie tarnopolskim 1939-1946”. Wrocław 2006.

S. Siekierka, H. Komański, E. Różański, “Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie stanisławowskim 1939-1946”, Wrocław

“Polska-Ukraina trudne pytania”, t.6, Warszawa 2000

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Na podstawie

tego wpisu można przypuszczać, że polska partyzantka przechodzi od działań defensywnych do ofensywnych?

No i ciekaw jestem co działo się w Galicji, gdzie sprawy są mi mało znane.
Wołyń lepiej oczytałem.

Pozdrawiam.


Nie tyle polska partyzantka

co ogólnie Polacy. Bo ta partyzantka powstała w końcu lipca.
Powyżej opisane polskie działania ofensywne to odwety za rzezie z końca sierpnia. Po pierwszym tygodniu września cisza (to znaczy źródła milczą). Wygląda, że się chwilowo uspokoiło.
Galicja/Małopolska Wschodnia to rzeczywiście wyzwanie. 3 byłe województwa II RP, znacznie ludniejsze niż jedno wołyńskie (a więc więcej “wydarzeń”). Do tego gorzej w literaturze opisana.
Na razie w Galicji cisza przed burzą. Na dobre zacznie się dopiero w lutym’44.


Panie Dymitrze

cz ma Pan może jakieś wieści co do możliwości upamiętnienia ofiar? Była mowa u Pana na blogu o stowarzyszeniach, o filmie nawet, o zaangażowaniu ks. Zalewskiego? Czy coś się w tych kwestiach dzieje?


AK

Myli pan parę rzeczy, blogi i ludzi.

Human Bazooka


Panie Arturze

To było w osobnej notce Redakcji TXT


Mag Dog. Dymitr Bagiński.

Dzięki bardzo.


Mad&Dymitr,

Ae przecież na blogu Dymitra też była mowa o Stowarzyszeniu:

http://tekstowisko.com/kriszu/55441.html

i tu

http://tekstowisko.com/tekstowisko/55459.html

a zaczęło się chyba u Mada:

http://tekstowisko.com/maddog/55409.html

@Artur Kmieciak

Chyba się więc nic w tej sprawie nie dzieje, bo główni zainteresowani milczą a właściwie odpowiadają zdawkowo.
No, ale może cuś rozkręcą?


Grześ

Ja nie będę nikogo popędzał, bo nie ma sensu robić coś na siłę.


@ Artur Kmieciak

Pyta Pan, co się dzieje. Ostatnio skontaktowały się ze mną dwie osoby spoza TXT, które chcą coś zrobić. Nie wiem co dokładnie, ale mają zapał.
Zobaczymy, może coś z tego będzie.
Natomiast Stowarzyszenie to pomysł chyba Banana i Mad Doga. Ja ustawiłem się jako życzliwy obserwator, czekałem na konkrety. Dlaczego ta sprawa zamarła – nie wiem.


@Dymitr Bagiński

Zamarła, bo bloger Banan został przysypany toną spraw nie cierpiących zwłoki i wszyscy naokoło w realu, k#$%a, coś od niego chcieli. Ale już natrętów spławił i wraca do spraw ważnych, z blogerem Madem się komunikując. I znać dadzą rychło światu TXT. Howgh.


Subskrybuj zawartość