Początki naszej rozmowy na TXT się nie kleiły. Pańska drażliwość i moja dezynwoltura słabo się mixowały, ale później jakoś potrafiliśmy się porozumieć. Pewnym “słupem milowym” stała się dla mnie pańska deklaracja dotycząca etosu państwowca (na saloonie chyba).
Czytam po raz trzeci Pana ostatni koment i poza historyczną zgodą podtrzymuję stanowisko, że określoną prawdę należy wobec różnych środowisk przedstawiać tak samo. Wersja “ciemny lud to kupi” stanowczo mi nie odpowiada.
Gdyby Artur z nudów nas teraz czytał i chciał się wypowiedzieć, to może byśmy sprawę posunęli do przodu.
Teraz Referentowi:
Początki naszej rozmowy na TXT się nie kleiły. Pańska drażliwość i moja dezynwoltura słabo się mixowały, ale później jakoś potrafiliśmy się porozumieć. Pewnym “słupem milowym” stała się dla mnie pańska deklaracja dotycząca etosu państwowca (na saloonie chyba).
Czytam po raz trzeci Pana ostatni koment i poza historyczną zgodą podtrzymuję stanowisko, że określoną prawdę należy wobec różnych środowisk przedstawiać tak samo. Wersja “ciemny lud to kupi” stanowczo mi nie odpowiada.
Gdyby Artur z nudów nas teraz czytał i chciał się wypowiedzieć, to może byśmy sprawę posunęli do przodu.
merlot -- 24.11.2012 - 19:11