Znowu przekręca Pan moje słowa. Ładnie to tak czyjeś pytanie przedstawiać jako twierdzenie? A fe, taki esteta i takie niedopatrzenia? Nawet nie śmiem przypuszczać, że mógłby Pan zniżać się do takich kiepskich chwytów umyślnie.
A dalej jest jeszcze ładniej.
Raczył Pan porównać mnie do zwierzęcia doświadczalnego akademika Pawłowa.
Pan się lubi bawić ludźmi czy też zwieracze zaczynają Szanownemu puszczać ze złości? Hę?
Co by to nie było to zaprawdę to zdanko:
Ale nie da się ukryć, że reakcja konsekwentna – jak u zwierza od Pawłowa.
bardzo akuratnie… zaraz, jak to szło?... przedstawia Pańską “pozycję w sensie środowiskowym”.
Zapewne środowisko doceni wysiłki Pana Szanownego. Przykro by było gdyby nie doceniło, nespa?
No, no... Czyżby Pan Hodowca zaczął wychodzić z siebie? :)
Znowu przekręca Pan moje słowa. Ładnie to tak czyjeś pytanie przedstawiać jako twierdzenie? A fe, taki esteta i takie niedopatrzenia? Nawet nie śmiem przypuszczać, że mógłby Pan zniżać się do takich kiepskich chwytów umyślnie.
A dalej jest jeszcze ładniej.
Raczył Pan porównać mnie do zwierzęcia doświadczalnego akademika Pawłowa.
Pan się lubi bawić ludźmi czy też zwieracze zaczynają Szanownemu puszczać ze złości? Hę?
Co by to nie było to zaprawdę to zdanko:
Ale nie da się ukryć, że reakcja konsekwentna – jak u zwierza od Pawłowa.
bardzo akuratnie… zaraz, jak to szło?... przedstawia Pańską “pozycję w sensie środowiskowym”.
Zapewne środowisko doceni wysiłki Pana Szanownego. Przykro by było gdyby nie doceniło, nespa?
Magia -- 14.02.2010 - 21:59