Nie wydaje mi się, żeby w instrukcji do maczka był termin „ikonka” bo w systemie występował wtedy termin „znaczek”. Prawidłowe polskie oddanie terminu „an icon” w tym kontekście. W każdym razie, moim zdaniem nieudolności tłumaczy zawdzięczamy panoszący się „klik” zamiast „pstryk”, „ikonka” zamiast „znaczek” czy „mapa drogowa” zamiast „plan”.
Słowo ikona niewątpliwie pochodzi z greki i dotarło do nas za pośrednictwem języka ruskiego prawdopodobnie, bo jest to termin starszy niż nasze kontakty z językiem rosyjskim (to jest zgadywanie nie wiedza). Niemniej ikonka w zanczeniu symbolik czy ikona jako symbol pojawiają się w polszczyźnie potocznej dopiero po upowszechnieniu się uindousów. To nie zgadywanie tylko obserwacja.
Panie Lagriffe'ie!
Nie wydaje mi się, żeby w instrukcji do maczka był termin „ikonka” bo w systemie występował wtedy termin „znaczek”. Prawidłowe polskie oddanie terminu „an icon” w tym kontekście. W każdym razie, moim zdaniem nieudolności tłumaczy zawdzięczamy panoszący się „klik” zamiast „pstryk”, „ikonka” zamiast „znaczek” czy „mapa drogowa” zamiast „plan”.
Słowo ikona niewątpliwie pochodzi z greki i dotarło do nas za pośrednictwem języka ruskiego prawdopodobnie, bo jest to termin starszy niż nasze kontakty z językiem rosyjskim (to jest zgadywanie nie wiedza). Niemniej ikonka w zanczeniu symbolik czy ikona jako symbol pojawiają się w polszczyźnie potocznej dopiero po upowszechnieniu się uindousów. To nie zgadywanie tylko obserwacja.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 14.02.2010 - 13:49