Kto by tam zaryzykował życie ze mną? Sama bym nie zaryzykowała, ale nie mam już wyjścia.
Ta huśtawka ma co prawda pewne atrakcyjne strony, ale nie przesadzajmy, żeby aż tak zaraz ktoś miał się wgłębiać.
Za to jako podpora, o profesjonalnym przygotowaniu, to ja jestem jak malina. Znam odpowiedzi i rozwiązania przecież.
Eksmen się odął za to między innymi, że powiedziałam nie jestem w pracy .
Jak nie jestem? Jestem najważniejszym pacjentem w twoim życiu .
Więc aktualnie oddycham swobodnie i światu się przyglądam. :)
P.S.Wspomniałaś o JM. Mnie się mało co nie mieści w głowie, ale takie cuś, to mi się autentycznie nie mieści.
Ludzie zbyt wiele oczekiwań wiążą z psychologami.
Ty się Dorcia przestań biczować
No.
Kto by tam zaryzykował życie ze mną? Sama bym nie zaryzykowała, ale nie mam już wyjścia.
Ta huśtawka ma co prawda pewne atrakcyjne strony, ale nie przesadzajmy, żeby aż tak zaraz ktoś miał się wgłębiać.
Za to jako podpora, o profesjonalnym przygotowaniu, to ja jestem jak malina. Znam odpowiedzi i rozwiązania przecież.
Eksmen się odął za to między innymi, że powiedziałam nie jestem w pracy .
Jak nie jestem?
Jestem najważniejszym pacjentem w twoim życiu .
Więc aktualnie oddycham swobodnie i światu się przyglądam. :)
P.S.Wspomniałaś o JM. Mnie się mało co nie mieści w głowie, ale takie cuś, to mi się autentycznie nie mieści.
Gretchen -- 12.02.2010 - 23:30Ludzie zbyt wiele oczekiwań wiążą z psychologami.