Wiem, że ja mówię, ale to przecież zupełnie nie ja.
Jak mnie zapytać wprost co ja pieprzę, to jeszcze się uprę, że nie pieprzę tylko mam rację, a racja moja wynika z tego, że, oraz i jak gdyby.
Uzsadniam pieprząc dalej, w głębi jestem coraz bardziej zdumiona, ale nie ustąpię.
Żenujące… :)
Otóż to!
Wiem, że ja mówię, ale to przecież zupełnie nie ja.
Jak mnie zapytać wprost co ja pieprzę, to jeszcze się uprę, że nie pieprzę tylko mam rację, a racja moja wynika z tego, że, oraz i jak gdyby.
Uzsadniam pieprząc dalej, w głębi jestem coraz bardziej zdumiona, ale nie ustąpię.
Żenujące… :)
Gretchen -- 12.02.2010 - 22:07