Nigdzie nie znikam. Nigdzie indziej się nie pojawiam. :)
Jeszcze coś. Napisałaś:
Uczciwie trzeba jednak powiedzieć, że Berlin jest młody, rozrywkowy i otwarty. Nie trudno wyczuć tętniące życie, które w sposób nieskrępowany toczy się całodobowo.
Zimową porą tego nie było widać. Po 23:00 było pusto, głucho i… strasznie obco. Nie, nie jakichś peryferiach. W samym centrum. IMO
Eee tam, Gretchen
Nigdzie nie znikam. Nigdzie indziej się nie pojawiam. :)
Jeszcze coś. Napisałaś:
Uczciwie trzeba jednak powiedzieć, że Berlin jest młody, rozrywkowy i otwarty. Nie trudno wyczuć tętniące życie, które w sposób nieskrępowany toczy się całodobowo.
Zimową porą tego nie było widać. Po 23:00 było pusto, głucho i… strasznie obco. Nie, nie jakichś peryferiach. W samym centrum.
IMO
Pzdr.
Magia -- 08.09.2009 - 16:05