“od miałkich, pozbawionych wszelkiego polotu, łopatologicznie prostackich a nieodmiennie butnych wywodów Nicponia zbiera mi się na wymioty.”
Normalni ludzie, w takich razach, omijają szerokim łukiem to, co w nich wymioty budzi. Chyba, że masochisci, albo na słuzbie. I w jednym i w drugim przypadku nie mają zdolności honorowej. O nich rozmawiac mozna, w ramach nastroju krotochwilnego, ale żeby z nimi?
Do Boziewicza odsyłam, a tam jak byk stoi, że notoryczne zadawanie się z ludźmi plugawymi moze prowadzic do własnej utraty zdolności honorowej.
Osobiscie staram się (choć to niełatwe) omijac wzrokiem miejsca, w których objawia sie Szczęsny. Zwłaszcza, że widziałem go na zdjęciu.
Pozdro
Yassa
Paradny jest ten cały Szczęsny:
“od miałkich, pozbawionych wszelkiego polotu, łopatologicznie prostackich a nieodmiennie butnych wywodów Nicponia zbiera mi się na wymioty.”
Normalni ludzie, w takich razach, omijają szerokim łukiem to, co w nich wymioty budzi. Chyba, że masochisci, albo na słuzbie. I w jednym i w drugim przypadku nie mają zdolności honorowej. O nich rozmawiac mozna, w ramach nastroju krotochwilnego, ale żeby z nimi?
Artur M. Nicpoń -- 05.05.2009 - 20:47Do Boziewicza odsyłam, a tam jak byk stoi, że notoryczne zadawanie się z ludźmi plugawymi moze prowadzic do własnej utraty zdolności honorowej.
Osobiscie staram się (choć to niełatwe) omijac wzrokiem miejsca, w których objawia sie Szczęsny. Zwłaszcza, że widziałem go na zdjęciu.
Pozdro