Tak, zdrajcą Jaruzelskiego, Kiszczaka et consortes. Ja byłbym z tego dumny. Sporo ludzi zginęło w walce z bolszewią i jej cynglami. Kukliński był kolejnym ogniwem w tym łańcuchu. Jeśli Pan wie o czym mówię.
dokładnie – tak jak Traugutt był zdrajcą cara, któremu wczesniej służył jako pułkownik. Masz pelne prawo byc dumny z Kuklińskiego, tyle że dylemat “zdrajca czy bohater?” jest fałszywy. Przeciwieństwem zdrajcy jest człowiek lojalny, przeciwieństwem bohatera jest tchórz. Traugutt, przypominam, też ma ulice, pomniki i szkoły. Tak samo – zdrajca i bohater w jednym.
co do PSL pełna zgoda – polityczne dziwki bez żadnych zasad (oprócz nepotyzmu). do tradycji Witosa pasują jak pięść do nosa.
Kukliński znów
Tak, zdrajcą Jaruzelskiego, Kiszczaka et consortes. Ja byłbym z tego dumny. Sporo ludzi zginęło w walce z bolszewią i jej cynglami. Kukliński był kolejnym ogniwem w tym łańcuchu. Jeśli Pan wie o czym mówię.
dokładnie – tak jak Traugutt był zdrajcą cara, któremu wczesniej służył jako pułkownik. Masz pelne prawo byc dumny z Kuklińskiego, tyle że dylemat “zdrajca czy bohater?” jest fałszywy. Przeciwieństwem zdrajcy jest człowiek lojalny, przeciwieństwem bohatera jest tchórz. Traugutt, przypominam, też ma ulice, pomniki i szkoły. Tak samo – zdrajca i bohater w jednym.
co do PSL pełna zgoda – polityczne dziwki bez żadnych zasad (oprócz nepotyzmu). do tradycji Witosa pasują jak pięść do nosa.
MAW -- 18.04.2009 - 16:38