Ja podchodzę do sprawy pełen empatii i zrozumienia.
Toż jak już ustaliliśmy to choroba.:)
Jedni są analitykami a inni Napoleonami:)
W zamierzchłych czasach, razu pewnego, pochwaliłem tekst redaktora Kurkiewicza, jako mający potężny walor terapeutyczny. Red. Kurkiewicz przyznał mi rację.
I skończył przygodę z blogowaniem.
Potrzebował widocznie tylko kilku sesji.
Innym, bardziej cierpiącym, tak krótka terapia nie wystarcza.
Bądź Pan człowiekiem;)!
Igło,
Niby czemu ja mam się opamiętać?
Ja podchodzę do sprawy pełen empatii i zrozumienia.
Toż jak już ustaliliśmy to choroba.:)
Jedni są analitykami a inni Napoleonami:)
W zamierzchłych czasach, razu pewnego, pochwaliłem tekst redaktora Kurkiewicza, jako mający potężny walor terapeutyczny. Red. Kurkiewicz przyznał mi rację.
I skończył przygodę z blogowaniem.
Potrzebował widocznie tylko kilku sesji.
Innym, bardziej cierpiącym, tak krótka terapia nie wystarcza.
Bądź Pan człowiekiem;)!
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 21.02.2009 - 21:00