To nie jest cyrk, ani – jak sie to często nazywa – burdel, jako że obie te instytucje są bardzo dobrze zorganizowane. Jakiekolwiek odstępstwa od norm postępowania w obu tych firmach grożą poważnymi konsekwencjami.
A czym wobec tego jest to, o czym Pani (i nie tylko Pani) pisze? A cholera wie! To musi być jakiś nasz (choć nie tylko nasz) wynalazek, którego jeszcze nie nazwano. Chociaż ktoś coś o jakimś przedsionku bałakał, albo magmie…
Pani Gretchen Szanowna
To nie jest cyrk, ani – jak sie to często nazywa – burdel, jako że obie te instytucje są bardzo dobrze zorganizowane. Jakiekolwiek odstępstwa od norm postępowania w obu tych firmach grożą poważnymi konsekwencjami.
A czym wobec tego jest to, o czym Pani (i nie tylko Pani) pisze? A cholera wie! To musi być jakiś nasz (choć nie tylko nasz) wynalazek, którego jeszcze nie nazwano. Chociaż ktoś coś o jakimś przedsionku bałakał, albo magmie…
Miłego dnia i snów Pani życzę
Lorenzo -- 19.12.2008 - 12:45