Przewodnik był chodzącą dobrodusznością. Niestety niemieckojęzyczny głównie, ale za to popadał w takie mantrujące tony po niemiecku. Mówię Ci można było paść ze śmiechu, albo zasnąć przy tym. Ja zasnęłam…
Wyobraź sobie takie głębokie, gardłowe mantry po niemiecku.
Stopczyku a także Docencie
Kawa pyyyyycha.
Przewodnik był chodzącą dobrodusznością. Niestety niemieckojęzyczny głównie, ale za to popadał w takie mantrujące tony po niemiecku. Mówię Ci można było paść ze śmiechu, albo zasnąć przy tym. Ja zasnęłam…
Wyobraź sobie takie głębokie, gardłowe mantry po niemiecku.
:))
Gretchen -- 18.12.2008 - 15:12