“Pani uporczywie ocenia i co gorsza, oceny przypisuje innym. Nie wiem kto tak kazał.”
Co, lub kogo uporczywie oceniam? I komu przypisuję oceny?
O to, kto mógłby mi coś kazać to już nawet boję się zapytać...
Co do tego wpływu mediów, którego wykluczyć się nie da, to ja się właśnie cały dzień zastanawiam.
Pan Igła mi przybliżył, o co mogłoby chodzić, czyli jak działałby potencjalnie ten mechanizm. Moje refleksje znajdzie Pan wyżej.
Jesli ten związek istnieje w takim natężeniu to analogia z Andrzejem Samsonem byłaby taka, że spośród wielu psychologów ten właśnie był szczególnie przez media promowany . W takim razie, czy na tym nie budowała się jego wiarygodność? Pan psycholog z telewizji to musi być ktoś naprawdę kompetentny, przecież jakiegoś niedouka , by nie wzięli…
No to skoro tak, to być może ileś osób trafiło do niego ze swoimi dziećmi ponieważ widzieli go w telewizji?
Czy zatem media mają tu jakiś udział?
Co do tej zewnątrzsterowności, czy osobowości autorytarnej to teraz się mówi, diagnozując jako zaburzenie, osobowość zależną.
Ciekawe byłoby zbadanie wpływu przekazu medialnego na osoby zaburzone a zdrowe. Tak sobie pomyślałam.
Panie Yayco
Nie zrozumiałam tego zdania:
“Pani uporczywie ocenia i co gorsza, oceny przypisuje innym. Nie wiem kto tak kazał.”
Co, lub kogo uporczywie oceniam? I komu przypisuję oceny?
O to, kto mógłby mi coś kazać to już nawet boję się zapytać...
Co do tego wpływu mediów, którego wykluczyć się nie da, to ja się właśnie cały dzień zastanawiam.
Pan Igła mi przybliżył, o co mogłoby chodzić, czyli jak działałby potencjalnie ten mechanizm. Moje refleksje znajdzie Pan wyżej.
Jesli ten związek istnieje w takim natężeniu to analogia z Andrzejem Samsonem byłaby taka, że spośród wielu psychologów ten właśnie był szczególnie przez media promowany . W takim razie, czy na tym nie budowała się jego wiarygodność? Pan psycholog z telewizji to musi być ktoś naprawdę kompetentny, przecież jakiegoś niedouka , by nie wzięli…
No to skoro tak, to być może ileś osób trafiło do niego ze swoimi dziećmi ponieważ widzieli go w telewizji?
Czy zatem media mają tu jakiś udział?
Co do tej zewnątrzsterowności, czy osobowości autorytarnej to teraz się mówi, diagnozując jako zaburzenie, osobowość zależną.
Ciekawe byłoby zbadanie wpływu przekazu medialnego na osoby zaburzone a zdrowe. Tak sobie pomyślałam.
Pozdrawiam Pana wieczorową porą
Gretchen -- 16.10.2008 - 21:00