Możemy rozmawiać o wartości jaką jest poczucie bezpieczeństwa i wartości jaką jest życie. Bardzo proszę. One się tam jakoś ze sobą może nawet dadzą powiązać, zwłaszcza w kontekście tekstu Grzesia i historii Simona Mola.
Stawia Pan tezę, że media piorą mózgi, że wizerunek czy też raczej obecność Simona Mola w mediach, taka a nie inna mogła mieć wpływ na to jak był on spostrzegany przez otoczenie, a więc również i te kobiety.
I ja się nawet z Panem zgodzę, tylko że nadal będę uważała, że to nie jest wina mediów. Piszę dość ogólnie, bo jak wspominałam nie śledziłam tej historii.
Nie wiem co pisała GW na ten temat, nie wiem co pisała Rz, Dziennik, czy inne jeszcze pisma. Nie mam pojęcia.
Próbuję się temu przyjrzeć w bardziej ogólnej perspektywie.
Narzuca mi się teraz historia Andrzeja Samsona. To był wielki autorytet dla wielu ludzi, osoba w sposób oczywisty medialna, aż do przesady.
Nie można jednak powiedzieć, żeby telewizja ponosiła odpowiedzialność za to co się kilka lat temu okazało.
Jakąś analogię z Simonem Molem odnajduję...
Media manipulują, ale mediami też można.
Pozdrawiam Pana kiwając się nad klawiaturą z powodu braku ciśnienia
Panie Yayco
Odpowiedź jednak odłożyłam do dzisiaj.
Możemy rozmawiać o wartości jaką jest poczucie bezpieczeństwa i wartości jaką jest życie. Bardzo proszę. One się tam jakoś ze sobą może nawet dadzą powiązać, zwłaszcza w kontekście tekstu Grzesia i historii Simona Mola.
Stawia Pan tezę, że media piorą mózgi, że wizerunek czy też raczej obecność Simona Mola w mediach, taka a nie inna mogła mieć wpływ na to jak był on spostrzegany przez otoczenie, a więc również i te kobiety.
I ja się nawet z Panem zgodzę, tylko że nadal będę uważała, że to nie jest wina mediów. Piszę dość ogólnie, bo jak wspominałam nie śledziłam tej historii.
Nie wiem co pisała GW na ten temat, nie wiem co pisała Rz, Dziennik, czy inne jeszcze pisma. Nie mam pojęcia.
Próbuję się temu przyjrzeć w bardziej ogólnej perspektywie.
Narzuca mi się teraz historia Andrzeja Samsona. To był wielki autorytet dla wielu ludzi, osoba w sposób oczywisty medialna, aż do przesady.
Nie można jednak powiedzieć, żeby telewizja ponosiła odpowiedzialność za to co się kilka lat temu okazało.
Jakąś analogię z Simonem Molem odnajduję...
Media manipulują, ale mediami też można.
Pozdrawiam Pana kiwając się nad klawiaturą z powodu braku ciśnienia
Gretchen -- 16.10.2008 - 11:06