To chyba nie jest pryncypialność, lecz czysty oportunizm.
Proszę mnie źle nie zrozumieć – ja nie usprawiedliwiam Wolszczana, myślę nawet, że zachował się jak świnia, ale rzucam pytanie – czy nawet jeśli tak było, czy leży w naszym, szeroko rozumianym interesie, żeby Wolszczana zaszczuć i skazać na śmierć cywilną?
Po prostu – rzucam pytanie – czy świnia nie może się kontentować wysoką pozycją społeczną uzyskaną, że tak powiem – z pominięciem zasad moralnych? Czy nieskazitelne morale jest koniecznym warunkiem wysokiej pozycji społecznej?
Wydaje mi się, że nikt nie oczekuje dziś tego typu zależności – uczeni nie są już “intelektualistami”, nie zabierają głosu w sprawach nie dotyczących ich specjalności, więc co kogo obchodzi, czy pan Wolszczan zachował sie kiedyś jak świnia? Dlaczego ta informacja ma być rozpowszechniana?
@max
;-)
To chyba nie jest pryncypialność, lecz czysty oportunizm.
Proszę mnie źle nie zrozumieć – ja nie usprawiedliwiam Wolszczana, myślę nawet, że zachował się jak świnia, ale rzucam pytanie – czy nawet jeśli tak było, czy leży w naszym, szeroko rozumianym interesie, żeby Wolszczana zaszczuć i skazać na śmierć cywilną?
Po prostu – rzucam pytanie – czy świnia nie może się kontentować wysoką pozycją społeczną uzyskaną, że tak powiem – z pominięciem zasad moralnych? Czy nieskazitelne morale jest koniecznym warunkiem wysokiej pozycji społecznej?
Wydaje mi się, że nikt nie oczekuje dziś tego typu zależności – uczeni nie są już “intelektualistami”, nie zabierają głosu w sprawach nie dotyczących ich specjalności, więc co kogo obchodzi, czy pan Wolszczan zachował sie kiedyś jak świnia? Dlaczego ta informacja ma być rozpowszechniana?
Zbigniew P. Szczęsny -- 22.09.2008 - 14:03