To w ogóle jest świetny materiał na serial w manierze “Kompania braci”.
Tam było coś takiego: na początku każdego odcinka jacyś dziaduniowie coś tam opowiadali i zaczynała się jatka, która wydawałoby się mogła powstać tylko w głowie scenarzysty.
A w ostatnim odcinku wzruszające momenty, gdy pokazywano bohaterów serialu- przecież to ci nasi dziaduniowie. Piękne to było.
Maxik
To w ogóle jest świetny materiał na serial w manierze “Kompania braci”.
Tam było coś takiego: na początku każdego odcinka jacyś dziaduniowie coś tam opowiadali i zaczynała się jatka, która wydawałoby się mogła powstać tylko w głowie scenarzysty.
A w ostatnim odcinku wzruszające momenty, gdy pokazywano bohaterów serialu- przecież to ci nasi dziaduniowie. Piękne to było.
Human Bazooka
Mad Dog -- 07.08.2008 - 15:30