Jak to po co? Zresztą sam sobie odpowiedziałeś bodaj w drugim zdaniu. Dla kasy, Misiu, dla kasy, jak mawiał klasyk!
Pan Machulski jest bowiem zbyt doświadczonym życiowo (jako polski reźyser) człowiekiem, by miał jakiekolwiek złudzenia co do tzw. wartości artystycznych oraz sukcesu finansowego takiej produkcji. A kasę zaliczyć warto, przynajmnie z jego punktu widzenia.
Szanowny Mad Dogu
Jak to po co? Zresztą sam sobie odpowiedziałeś bodaj w drugim zdaniu. Dla kasy, Misiu, dla kasy, jak mawiał klasyk!
Pan Machulski jest bowiem zbyt doświadczonym życiowo (jako polski reźyser) człowiekiem, by miał jakiekolwiek złudzenia co do tzw. wartości artystycznych oraz sukcesu finansowego takiej produkcji. A kasę zaliczyć warto, przynajmnie z jego punktu widzenia.
Pozdrawiam serdecznie choć z niejakim smutkiem
Lorenzo -- 05.08.2008 - 10:30