Czy Wy tam, z tą drugą nie przekombinowujecie deczko? Z racji zawodowych nawyków i takich tam?
Ja to kumam, że to taki zawód (wybaczcie Panie) taki kijowy trochę, bo ciężko wyjść “do cywila”, znaczy: nie wiadomo czy w tym fachu w ogóle jest taki wynalazek jak fajrant. Ten w środku taki, nie ten na zegarze. Fajrant.
Korzystając z deputatowej bezczelności, nazmyślam teraz odpowiedzi, OK? To lecimy:
Ile w twoim życiu jest miejsca dla ciebie?
A ile sobie weźmiesz, tyle będziesz mieć.
Ilu spośród tych dookoła widzi w tobie kobietę, człowieka, żywą istotę?
Tylu ilu na to pozwolisz.
Ilu uwierzy kiedy zdecydujesz się przez chwilę zająć SOBĄ czas innych?
A tego to nie wiem.
Ilu zechce słuchać?
Tylu ilu trzeba.
Coś Ci powiem, Dobra Kobieto, jakem Troll Mądrala. Kłopoty są wtedy, jak się człowiek za bardzo poczuwa do wyręczania Pana Boga, a do tego jak ma tę cholerną “potrzebę dzielenia się” bez hamulców i odpowiada na niezadane pytania.
Dobra Kobieto!
na boku: cicho tam, to noc przecież
Czy Wy tam, z tą drugą nie przekombinowujecie deczko? Z racji zawodowych nawyków i takich tam?
Ja to kumam, że to taki zawód (wybaczcie Panie) taki kijowy trochę, bo ciężko wyjść “do cywila”, znaczy: nie wiadomo czy w tym fachu w ogóle jest taki wynalazek jak fajrant. Ten w środku taki, nie ten na zegarze. Fajrant.
Korzystając z deputatowej bezczelności, nazmyślam teraz odpowiedzi, OK? To lecimy:
Ile w twoim życiu jest miejsca dla ciebie?
A ile sobie weźmiesz, tyle będziesz mieć.
Ilu spośród tych dookoła widzi w tobie kobietę, człowieka, żywą istotę?
Tylu ilu na to pozwolisz.
Ilu uwierzy kiedy zdecydujesz się przez chwilę zająć SOBĄ czas innych?
A tego to nie wiem.
Ilu zechce słuchać?
Tylu ilu trzeba.
Coś Ci powiem, Dobra Kobieto, jakem Troll Mądrala. Kłopoty są wtedy, jak się człowiek za bardzo poczuwa do wyręczania Pana Boga, a do tego jak ma tę cholerną “potrzebę dzielenia się” bez hamulców i odpowiada na niezadane pytania.
Tak jak Troll teraz.
To ja już lepiej sobie pójdę. Dobranoc.
Troll Zdalnie Sterowany -- 04.07.2008 - 01:47