To żaden link, tylko ująłem cytat w cudzysłów, a program przeczytał to jako link. Proszę mnie łaskawie nie posądzać o takie wyrafinowanie, że umiem się posługiwać i wpisywać linki i takie tam, np. fotografie. Jestem w stanie tylko jako tako posługiwać sie słowem, a i to – jak widać po reakcji Pana Kleiny – niekoniecznie.
A co do gumki-myszki, to Pan Andrzej musiałby znaleźć jedną z największych na świecie, by mnie wymazać:))) Albo mieć baaardzo dużo czasu.
Szanowna Pani Magio
To żaden link, tylko ująłem cytat w cudzysłów, a program przeczytał to jako link. Proszę mnie łaskawie nie posądzać o takie wyrafinowanie, że umiem się posługiwać i wpisywać linki i takie tam, np. fotografie. Jestem w stanie tylko jako tako posługiwać sie słowem, a i to – jak widać po reakcji Pana Kleiny – niekoniecznie.
A co do gumki-myszki, to Pan Andrzej musiałby znaleźć jedną z największych na świecie, by mnie wymazać:))) Albo mieć baaardzo dużo czasu.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 08.02.2008 - 11:03