Miałem taki sposób na kaca kiedyś – łyżka tabasco po przebudzeniu. Czekasz parę sekund i po chwili jesteś mokry. Jak przestanie palić zaprawiasz gorącą herbą. Znowu się pocisz i pod prysznic. Kwadrans i po kacu.
pzdr
Nie wiem, czy podpasuje pod temat
Miałem taki sposób na kaca kiedyś – łyżka tabasco po przebudzeniu. Czekasz parę sekund i po chwili jesteś mokry. Jak przestanie palić zaprawiasz gorącą herbą. Znowu się pocisz i pod prysznic. Kwadrans i po kacu.
pzdr
Futrzak -- 15.01.2008 - 22:19