Życzę polskiemu narodowi i jego wybranym politycznym reprezentantom dalekowzroczności i zręczności. ( Max Otte – ze wstępu do k…  więcej »

Pięć kartek wyrwanych z zeszytu w kratkę. Przeczytałem, oddałem i nie bardzo wiedziałem co powiedzieć. Dzieci wracające przez p…  więcej »

Siedział przy oknie i przyglądał się licznym patrolom policji. Co u licha, co się dzieje, czy ma się dziać? Aha, to ten bieg, ...  więcej »

Znana to prawda, że trzeba mieć zdrowie, aby się leczyć. Wiele lat temu, gdy byłem w wojsku, potwornie rozbolał mnie ząb. Jako  więcej »

Czego jak czego, ale finału stumetrówki, to nigdy nie mogłem sobie odpuścić. Dziś też. Znowu na bieżni pojawili się sami Afro…  więcej »

Tak sobie człowiek w tym necie klika, klika, aż się, prawda, doklika: “Klika w socjologii oznacza małą podgrupę osób, znajduj…  więcej »

Witam. Doszedłem do wniosku, że co jakiś czas coś na TXT napiszę, jednak bez związku z polityką. Dzisiaj po prostu przypominam n…  więcej »

Jego charakterystyczne, prywatne bielmo na prawym oku nic a nic się nie zmieniło. Rzekłbym, że taki sam zadziora jak dwadzieścia l…  więcej »

Taka dziwna sytuacja. Nie jestem, na pewno, katolikiem. Na pewno nie jestem chrześcijaninem. Nie jestem starozakonnym. Ani buddystą....  więcej »

Nie zamierzam się wpisywać w żadne partyjne porachunki pomiędzy nienawistnikami oszalałymi z powodu Kaczorów ani /łże Polak…  więcej »

Jesień idzie, idzie jesień. Nie ma na to rady Póki co jest w całym kraju ta prawdziwa polska złota jesień. Ale nawet jak zami…  więcej »

Tak się czasem zdarza, że człowiek, chcąc czy nie (ergo, intencjonalnie lub nieintencjonalnie), napotyka w jedynym czytanym przez…  więcej »

W piątek miałam fuchę: zastępowałam chorą koleżankę w przedszkolu. Miałam przeprowadzić pogadankę z dziećmi sześcioletnimi…  więcej »

Jakiś czas temu, zainspirowany poświęcona Lacrimosie notką ...  więcej »

Dziś jest pierwszy dzień nowego roku, więc poruszę temat kiełbasy żywieckiej. Pewnie nie zastanawiacie się nad tym codziennie, a…  więcej »

Dziś byłem na pogrzebie. Znajomy z dalszej rodziny.. efekt raka. No cóż, żyjemy jakbyśmy mieli żyć wiecznie nie myśląc o  więcej »

cisza umarł krzyk i wrzask pozostał zimny wiatr ślad ledwie pamiętany zapomnianą odnajdę drogę choć nikt już mnie nie pa…  więcej »

Szczerze pisząc, nie chce mi się zajmować kolejnym tekstem S. Karpiniuka (“nie ma afery hazardowej, jest afera Gosiewskiego”), czy p…  więcej »