Chiny. Koniec z tanią siłą roboczą? Krótki komentarz.

W Chinach opublikowano dane gospodarcze za poprzedni rok. Wzrost PKB za rok 2007: 11.4%.

Wygląda imponująco?

Ano wygląda.

Czy jest tak różowo, jak by się to niektórym mogło wydawać?

Chyba nie do końca.

Co o tym świadczy? (kilka wybranych przykładów)

1. Od 1 stycznia tego roku obowiązuje nowe prawo pracy. O wiele bardziej nastawione na obronę praw pracowników.

2. Władze chińskie (a dokładniej Ministerstwo Pracy) proponują pewne zmiany w sposobie wynagradzania pracowników. Jak? Ano sugerują pracodawcom, że może warto by było pomyśleć o podwyżce pensji pracowników :-)

3. Od marca tego roku zwiększeniu ulegnie tzw kwota wolna od podatku dochodowego – z obecnych 1600 yuanów, do 2000. Ma to na celu poprawę sytuacji ludzi o najniższych dochodach.
——- ——- ——- ——-
Jak takie podatki wyglądają w praktyce?

Pracownik, który dostanie miesięczne wynagrodzenie w kwocie poniżej 2000 yuanów nie będzie płacił podatku.

Od wyższych wynagrodzeń odejmuje się kwotę wolną, następnie zaś – korzystając z pewnych tablic stosuje się odpowiednią skale podatkową (począwszy od 5% a skończywszy na 45% – samych progów jest 9) i na koniec odejmuje się pewną stałą kwotę, stałą dla każdego z progów).
——- ——- ——- ——-

Władze chińskie wiedzą bardzo dobrze, że zwykli Chińczycy mają coraz większe problemy – ceny żywności cały czas idą do góry. A co za tym idzie – wszystkie inne ceny także.

Wszystkie więc zmiany służą jednemu – poprawieniu warunków życia najmniej zarabiających Chińczyków, gdyż to w nich najbardziej uderza inflacja.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Szanowny Autorze!

Działania władz chronią ich dupę, a nie najsłabszych. Gdyby chcieli pomóc pracownikom, to zlikwidowaliby podatek dochodowy.

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


Subskrybuj zawartość