Negacjonista

„Kilka dni temu” czerwono-czarni „patrioci” pohulali w powiecie Rudki, ok. 40 km na południowy zachód od Lwowa (nie na Wołyniu).
„Dzisiaj” (16.06.1944) koło Bełżca (Roztocze, czyli też nie na Wołyniu) sotnia „Jahody” zatrzymała pociąg relacji Lwów-Zamość. Upowcy dokonali selekcji pasażerów wybierając Polaków, w spokoju pozostawiając Ukraińców i Niemców. Ponad 70 ludzi rozstrzelali.
W niedalekiej „przyszłości” dowódca UPA w Galicji Wschodniej (nie-Wołyń) Wasyl Sydor „Szełest” wyda rozkaz zalecający „ciągle uderzać na Polaków aż do wyniszczenia ich aż do ostatniego z tych ziem”.

A redaktor Wojciechowski dalej udaje, że słyszał tylko o Wołyniu.

Panie redaktorze, co zrobiło Panu to dziecko, pasażer feralnego pociągu, że nie chce Pan o nim pamiętać? 65 lat temu stanęło na drodze utopijnej, złowrogiej idei. Czy zawadza i dzisiaj idei innej? – która na naszych oczach rozlatuje się jak domek z kart, bo nigdy nie była realną!

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Dymitrze,

ja zwróciłęm uwagę na to zdanie z tekstu z “GW”:

“W związku z tym w środowiskach prawicowych, ale także PSL, i betonie SLD skupionym wokół tygodnika “Przegląd” narasta głos “o niezagojonej ranie Wołynia” i braku woli kontynuowania przez Ukrainę pojednania z Polską.”

Takie delikatne acz znaczące zetykietkowanie tych, co zajmują się i przypominają sprawy zbrodni UPA, ze albo to beton SLD (więc wredna komuna) albo PSL (więc chłopki roztropki, nepotyzm i korupcja) albo “środowiska prawicowe” (więc na pewno to jacyś szaleńcy, pełni nienawiści do Niemców, UKraińców, Rosjan i w dodatku fundamentaliści i ciemngród)

Jedno zdanie a juz odpowiednio wskazuje jak myśleć ma odbiorca i jakie jedynie słuszne poglądy mają być.

P.S. A pan Wojciechowski to na twojego bloga nie zagląda?
W sumie chciąłbym, by sie kiedyś odniósł do róznych spraw.

pzdr


to jest oczywiście celowe

Żelazny ich zestaw to: – tworzenie wrażenia, że “tymi” sprawami zajmują się tylko radykałowie (To jest samospełniająca się przepowiednia, bo nikt nie chce być uważanym za radykała przez opiniotwórczą gazetę, więc “normalni” ludzie nie chcą się angażować. Nie przypadek, że zaczęło się o sprawie mówić więcej od czasu spadku znaczenia GW). – umniejszanie skali ludobójstwa (wspominanie tylko o Wołyniu, podawanie liczby ofiar tylko z Wołynia, samowola lokalnego dowództwa, itd) – podkreślanie walki ukr.nacj. z Sowietami itp – podkreślanie polskich odwetów i innych krzywd Ukraińców (obiektywnych i subiektywnych)

P.S. Jak Smoleński trafił, to pewnie i Wojciechowski. Ale raczej się nie odniesie, bo niby co ma napisać? Że się pomylił?


Ten grześ

z 16.57 to nie ja:)
Prawdziwy grześ to ja, proszę się nie podszywać, no:)

A w ogóle pozdrówka Grzesiu/Dymitrze,.


O matko

Już drugi raz mi się to zdarzyło:) To miał być wołacz (w sumie błędny, powinno być “grzesiu!”)
A w ogóle to jest niebezpieczne, bo ktoś może pleść bzdury na konto innego blogera/komentatora, jakiś intrygant np.


Off

Nie może tak całkiem, bo nicki zarejestrowane są zastrzeżone.

Zaobserwowałam to zjawisko, kiedy chciałam bez logowania napisać coś jako Gretchen.

Ale jak nick lekuchno podszlifować...

Chciałam tylko powiedzieć, co wiem.

Pozdrawiam Cię Dymitrze przy okazji.


Panie Dymitrze!

To dziecko psuje redaktorowi jego prostą wizję świata i przez to nie zasługuje na cokolwiek z wyjątkiem zapomnienia. Ten model (redaktorzy g… w) tak ma.

Pozdrawiam


re: Negacjonista

Proszę zwrócić uwagę na ton i pewność wypowiedzi prowadzącego wywiad oraz dzielne acz słabo argumentowane odpowiedzi Kalinowskiego. Artykuł sprzed 1,5 roku ale pięknie pokazujący o co w tym wszystkim chodzi. Dla czytelników nie znających problematyki sprawa wydaje się jasna: Kalinowski i Kresowianie to oszołomy! No i te niesamowite przewiny Polski przedwojennej i Polaków! Szok!
Pozdr.
a tu link:

http://wyborcza.pl/1,76842,4892491.html


O tym wywiadzie już

chyba DYmitr kiedyś pisa i dyskusja była, ale linka znaleźć nie umiem.

pzdr


@grześ

Nie – Dymitr pisał o Wojciechowskim i jego artykule. Zresztą takich “perełek” w największej i opiniotwórczej gazecie jest dużo. Pozdr.


Ja mam wrażenie, ż ei o tym i o tym,

znaczy o Wojciechowskim to wiem i nawet łatwo tekst mi znaleźć, bo tytuł pamiętam, ale wydaje mi się że i o wywiadzie z marsząłkiem Kalinowskim u Dymitra było, a może tylko linkował i wpsominał w komentarzu.

Albo nie na tym blogu o tym gadaliśmy, ale gdzieś na TXT na pewno.

Ale w sumie mało to ważne, a co do “perełek”, no bywają, znaczy w tym temacie “GW” czasem zupełnie idotycznie upiera się przy swojej wersji, takie mam wrażenie.

pzdr


@

To było u Mada


Subskrybuj zawartość