Przystanek Bandera

Dzisiaj wpis o kuriozum.

Przeglądając ukraińskie portale natrafiłem na reklamę muzycznej imprezy o nazwie „Bandersztat” (Бандерштат), która ma odbyć się w dniach 9-10 sierpnia br. w Łucku na Wołyniu. Przez chwilę myślałem, że to jakaś gra słów, ale nie – efektowny baner z migającą podobizną herszta ukraińskich nacjonalistów Stepana Bandery rozwiał wszelkie wątpliwości.

Фестиваль Бандерштат

Hmm, być może organizują festiwal pieśni ludowej albo patriotycznej – pomyślałem. Niedawno na takim festiwalu imienia – jakże by inaczej – Bandery, wręczała główną nagrodę sama Julia Tymoszenko.

Jednak nie. Festiwal ma prezentować „muzykę alternatywną”. Alternatywną do czego? – pomyślałem. Obrazki na stronie festiwalu sugerują, że będą grać jakiś rock. Co ma Bandera do wiatraka?
kapela.jpg

Okazuje się, że imprezę organizuje ukraiński Narodowy Alians (Національний альянс), organizacja młodzieżowa charakterem przypominająca trochę naszą Młodzież Wszechpolską. Jej zasady są oparte na nacjonalizmie i chrześcijaństwie. Jej celem jest budowa nowej ukraińskiej elity. Są przeciwni narkotykom, seksualnym zboczeniom takim jak homoseksualizm, lesbijstwo i „inne nieadekwatne rzeczy”, Jednym z przejawów działalności NA ma być „odnawianie mogił, szanowanie pamięci bojowników za wolę, pomoc wojakom UPA”.

A więc już rozumiem, do czego alternatywna jest muzyka na festiwalu Bandery. Z sex, drugs & rock’n‘roll pozostanie tylko to ostatnie. Uff, główny bohater nie przewróci się w grobie. Tym bardziej, że imprezę uświetni jego wnuk – Stepan Bandera junior.
banderJUNIOR_0.jpg
Bandera junior

Bandera senior jak nikt inny nadaje się na robienie nacjonalistycznej wody z mózgu ukraińskiej młodzieży. Za walkę z II RP siedział w polskim więzieniu, Niemcy zamknęli go w Sachsenhausen, w końcu zabił go sowiecki agent. Pozornie idealny bohater dla samostijnej Ukrainy.

Ale tylko pozornie. Współtworzył i szefował faszystowskiej, terrorystycznej organizacji, która w II RP zabiła więcej Ukraińców niż Polaków. Współdziałałby z III Rzeszą przez całą wojnę, gdyby tylko Niemcy zgodzili się oddać mu we władanie Ukrainę. „Nowopowstałe Państwo Ukraińskie będzie ściśle współdziałać z Nacjonal-Socjalistycznymi Wielkimi Niemcami, które pod przewodem swego Wodza Adolfa HITLERA tworzą nowy ład w Europie i świecie (...). Chwała bohaterskiej Armii Niemieckiej i jej Fuehrerowi Adolfowi Hitlerowi!” – głosiła nie uzgodniona z Niemcami deklaracja powstania banderowskiego państwa. Hitler tak nie cierpiał Słowian, że nie docenił nawet tak czołobitnych fraz. Jednak nawet po zwolnieniu z Sachsenhausen w końcu 1944r. Bandera włączył się w tworzenie ukraińskiej armii mającej walczyć u boku Niemiec.

Organizacja, której nadał charakter i której był formalnym Wodzem, dokonała (i współdokonała) ludobójstwa na setkach tysięcy ludzi – Polakach, Żydach, Ukraińcach i innych narodowościach.

Oczywiście o tych faktach ukraińska młodzież od organizatorów festiwalu się nie dowie. Życiorys Bandery na stronie Bandersztatu o żadnych ofiarach OUN-UPA nie wspomina. O kolaboracji z Niemcami też prawie nic. Za to czekają młodych Ukraińców spotkania z weteranami UPA (10.08, godz.13-14). Ciekawe, czy z tymi samymi, którzy być może z imieniem Bandery na ustach, nieopodal Łucka w osadzie Jagiellonów 10.08.1943r. „nadziali na widły i wrzucili do płonącego domu” Polaka o nazwisku Górski. A może z tymi, którzy tego samego dnia, tylko trochę dalej, bo w Załużu (Krzemienieckie) posiekli nożami i rozstrzelali trzydziestu bezbronnych Polaków udających się na żniwa.

Ciekaw jestem, jakim powodzeniem będzie cieszyła się ta impreza. Patronuje jej ponad dwadzieścia, głównie lokalnych mediów ukraińskich. Czy młodzi Ukraińcy dadzą sobie wcisnąć ładnie opakowany kit? Bo są jeszcze ludzie na Ukrainie, którzy nie poddają się nacjonalistycznej propagandzie. Jak skarży się strona Bandersztatu, ktoś kilka dni temu zerwał w Łucku wszystkie plakaty tej imprezy. „Kto nie chce, by festiwal >>Bandersztat 2008<< się odbył?” – pytają dramatycznie organizatorzy.

Myślę, że parę osób by się znalazło.

Rasta-nacjonalista?
_________________________________________________________________________

Wszystkie zdjęcia ze stony http://bandershtat.org.ua/ (prawdopodobnie z Bandersztat 2007)

PS. z 21.09.2008: strona Bandersztatu zniknęła z sieci i zniknęły zdjęcie i baner linkowane z niej bezpośrednio.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Ciekawe czy jakiś ukraiński

Wierzejski będzie się ze skinami tam obściskiwał?
Czy raczej politycy sie nie pojawiają?
A ten wnuk bandery to odgrywa jakąś rolę w ukrańskiej polityce?

pzdr


Dymitr

może upraszczam ale przypominają mi sie skinowskie czasy w Polsce na przełomie lat 90’tych

zespoły, ludzie, ideologia

jasne inna- faszystowska w oparciu o nazizm niemiecki, ale wypisz wymaluj te same ruchy

tylko u nas mniej polityki było, znaczy margines typu Wierzejski wymieniony przez grzesia…

prezes,traktor,redaktor


Tylko to nie wygląda na imprezę dla skinów

tylko dla normalnych ludzi -można zerknąć na zdjęcia na ich stronie. Choć mogą być tendencyjnie dobrane…

PS. Nacjonalny Alians podaje na swojej stronie, że odcina się od nazizmu, ksenofobii i antysemityzmu, które kompromitują prawdziwy nacjonalizm :P


wcale mnie to by nie ździwiło

wyobraź sobienormalnym chłopakiem i lubisz muzyke, jakbys wiedział że tak beda łysi to jak pojechałbyś?

Jasne że nie, no i dodatkowo nie musisz wiedzieć że mózg Ci spiorą...

prezes,traktor,redaktor


dymitr

pewnie widziałeś to:

http://bandershtat.org.ua/wp-content/gallery/bandershtat2007/b27.jpg

“zabawne”

prezes,traktor,redaktor`


Ale warto jednak zwrócić uwagę na...

...zdjęcie nr 28 gdzie ci sami “hajdamacy” piorą się na szable, albo na zdjęcia 36 i 37, gdzie przedstawione są koszulki z mocno komiksowym kozakeim i tekstem“Dzięki Ci Boże że nie jestem Moskalem” tudzież przeróbka poematu romatycznego w ten sam deseń.

Jeśli szukamy szokujących tematów, to polecam knajpę “Kryjówka” we Lwowie:

http://www.kryjivka.com.ua/

Wchodzi się na hasło “Chwała Ukrainie” (zarówno na stronę knajpy, jak i do niej samej, w jak najbardziej rzeczywistej bramie lwowskiego rynku). Moskalom wstęp wzbroniony. Za to ja wszedłem na hasło “Najjaśniejsza Rzeczpospolita”, więc chyba z postrzeganiem Lachów nie jest aż tak źle. W środku wystrój w stylu konspiracyjnego schronu, z tematyką głównie dotyczącą walk z Sowietami.

Kiedyś już o tym pisałem.
Historia na wschodzie to temat polityczny (ba, a u nas nie?) – tak jest w Rosji, jest też na Ukrainie. Z tym, że u nich dochodzi jeszcze kwestia co w tej historii ustawić sobie jako punkt pozytywnego odniesienia. No i w ramach postawienia się Moskwie padło na UPA. A stąd już krótka droga do mitologizacji – tak UPA staje się (już się stała?) bajkową partyzantką, kochaną przez prosty lud i walczącą o słuszną sprawę z całym złem tego świata. Gdzieś, na skraju pola widzenia jest co się naprawdę działo, ale łatwo jest to zagłuszyć opisami własnych krzywd, nawet jeśli skala jednych i drugich jest nieporównywalna. A facet z karabinem maszynowym i zadziornym uśmiechem to zawsze bardziej oczywista postać do bycia wzorcem niż anonimowy chłop, który po prostu pozostał człowiekiem, ratując sąsiada.

Mitologizacja ruchu oporu to częste zjawisko (nie mogę sie doczekać, kiedy wybuchnie bomba po premierze tego filmu o żydowskich partyzantach – tych, w sprawie ktorych jest prowadzone przez IPN śledztwo), a już szczególnie w krajach świeżo odzyskujących (albo jak Ukraina, uzyskujących) niepodległość. Naprawdę, nie wiem jak z tym sobie radzić inaczej, niż cierpliwie i długo edukować i przypominać prawdę. Po początkowym okresie zachłyśnięcia się legendą “bohaterów” przychodzą pytania, czy tak było naprawdę...


Max

najlepszy ten z cepem. Pierwsze wrażenie było takie, że trzymają kosy:)


Barbapapa

szukałem jakichś antypolskich akcentów w programie NA; w ogóle staram się śledzić to, co piszą na ukraińskich portalach o stosunkach z Polską. Trzeba przyznać, że niczego takiego tam nie ma. Głównym, właściwie jedynym wrogiem zewnętrznym jest Rosja (o czym świadczy m.in. wspomniana koszulka). Ciakawa jest różnica między NA a “naszymi” z MW. Polska prawica jest antyeuropejska a NA opowiada się za integracją europejską “z poszanowaniem wartości narodowych” itp. Tak bardzo zależy im na wyrwaniu się z łap Rosji.
O tej samej knajpie we Lwowie pisał na swoim blogu Marek Siwiec. Na wejściu pytają, czy wśród gości są Rosjanie lub komuniści. Jeśli odpowiedź brzmi tak, dostają do wypicia 2 wstępniaki (normalnie 1). Czyli na razie nie biją.

PS. Nie wchodzi się na hasło “Chwała Ukrainie” tylko na odzew “Herojam sława!” (zawołanie OUN)


...

Faktycznie, mój błąd z hasłem. ;)

Nawiasem mówiąc, polecam Lwów, miasto zaczyna jakoś sensownie wyglądać, choć wciąż dużo post-sowieckiego syfu. Mają pecha, że to nie stolica, tak jak np. Wilno, gdzie renowacja to kwestia reprezentacyjna.


"polecam Lwów, miasto zaczyna jakoś sensownie wyglądać"

nie ma porównania do tego co było kilkanaście lat temu.

I’d rather be a free man in my grave
Than living as a puppet or a slave


Znalazłem, że szukali czegoś w Polsce:

15 lipca – 25 lipca według programu „Pamięć bez granic – 2007” odbędzie się taborowanie.
Data: 15- 25 lipca 2007 r.
Wyjazd: Łuck 15.07.07 (Niedz.) 08.00.
Przyjazd: Łuck 25.07.07 (Środa) wieczorem.
Miejsce: wioski Czerczyn, Lasków, Wierszyn – powiat hrubieszowski, województwo lubelskie Rzeczypospolitej Polski.

Cele i zadania:

- uporządkowanie mogił Ukraińców znajdujących się na terenie Polski; – zbiór oraz systematyzacja faktów historycznych, wiadomości o osiedleniu się Ukraińców na terytorium Chełmszczyzny, jaka znajduje się na terenie Polski. [sic!] – kreowanie współpracy z instytucjami młodzieżowymi i społecznymi Polski.

Osoby do kontaktu:
Ihor Guz – prezes WMSO „Nacionalnyj Alians” 8-097-350-40-46.

http://www.puoep.org/show_news.php?id=216&showdate=336742&lang=pl


To chyba postęp

Bo w wersji klasycznej to byłby wyjazd na Chelmyszczyne do Peremysla, na odwieczne ziemie ukraińskie…


Panie Barbapapo!

Może jest to postęp, ale jakoś mało pocieszający. Bo mam wrażenie, że są to ziemie „czasowo” na terenie Polski, według tej organizacji.

Pozdrawiam


@ Barbapapa i JM

Barbapapa

Bo w wersji klasycznej to byłby wyjazd na Chelmyszczyne do Peremysla, na odwieczne ziemie ukraińskie…

Oto dowód, że oni tak właśnie myślą – wypowiedź szefa Nacjonalnego Aliansu: “może naprawdę kiedyś podniesiemy flagę Ukrainy w centrum Lublina!”


Panie Dymitrze!

Niestety.

Pozdrawiam


Hmmm...

No nie potraktował poważnie redakcji “Kresów” pan Huź.

Nawet jeśli wyraźnie ironizuje (emotikony…) to gówniarskie to cokolwiek, nawet od młodego polityka oczekiwałbym większej dbałości o słowo.

A o co chodzi z tą imperialną mapą? Bo na stronie tej organizacji jej nie znalazłem. Mogło być coś co traktują poważnie, a mogło być w innym kontekście czy jako zgryw. Co do map, proponuję ten site:

http://www.wielkarzeczpospolita.net/

http://www.wielkarzeczpospolita.net/modul.php?akcja=info&pokaz=mapapolsk...

i mapę Rzeczpospolitej w wizji autorów. ;) <——- emotikon

EDYCJA: Po długiej przerwie przyjrzałem się stronce tej organizacji – głupia sprawa, oczywiście wspomniana mapa jest widoczna jako część grafiki na stronie głównej (Kaukaz jest w nie z pewnością, a Przemyśl chyba też – małe toto, ale zakładam że to kopia klasycznych “map” Wielkiej Ukrainy na których z pewnością znajdował on się w jej granicach). Cóż, zostanę przy swoim komentarzu co do poziomu wypowiedzi przedstawiciela organizacji…


Subskrybuj zawartość