Dlaczego nie zostanę mecenasem Radia 3-5-7…

Wczoraj z rozpędu słuchałem Radia 3-5-7 poza normalnym czasem słuchania, czyli poza audycjami Marka Niedźwiedzkiego, Jakuba Strzyczkowskiego, Piotra Kaczkowskiego oraz Marcina Łukawskiego. Jakiś redaktor muzyczny musiał ustosunkować się do problemu „uchodźców” nie wpuszczonych przez zieloną granicę do Polski z Białorusi. Nie przyszło temu człowiekowi do głowy, że znajomość muzyki nie jest dowodem wysokiego poziomu intelektualnego i znania się na wszystkim. On musiał się pochwalić, że jest za zalaniem Polski przez niekontrolowany napływ „uchodźców”. Jestem gotów założyć się o każde pieniądze, że nie zastanowił się nad tym, gdzie tych „uchodźców” umieszczać. Bo ja uważam, że wszyscy gardłujący za przyjęciem „uchodźców” powinni być uszczęśliwieni dokwaterowaniem tychże do swoich domów z ponoszeniem pełnej odpowiedzialności za powierzonych „uchodźców” i ich czyny. Jestem ciekaw ilu ludzi o miękkich sercach jest gotowych ponieść pełne konsekwencje tego, co chcą narzucić innym. Rozlokowywanie proponuję zacząć od domów niejakiej Klaudii Jachirzanki i Władysława Frasyniuka. Jestem bardzo ciekawy ile czasu zajmie im zmiana postawy względem „uchodźców”.
Właśnie z powodu tej „wrażliwości” na cudzy koszt i gwałcenia języka przez różne gościnie, nie będę łożył na Radio 3-5-7.

[dopisek z 7.9.2021. z 12:29⬇︎]

Dziś Radio 3-5-7 przeprowadziło wywiad z przedstawicielką piątej kolumny proputinowskiej. Prowadzący wywiad nie zająkną się dlaczego kobieta służy obcemu interesowi i czy robi to z głupoty czy z wyrachowania. Nie, redaktor łykał wszystkie „prawdy” rozmówczyni tak, jakby uważał wysługiwanie się Moskwie, za coś zupełnie naturalnego.

Trójka tak, aberracje nie!

Średnia ocena
(głosy: 0)
Subskrybuj zawartość