A miało być tak pięknie

Ok. Piszę jeszcze raz (pierwszy raz mi się skasował)...

Jest to dla mnie o tyle trudne, że piszę przez komórkę (mam taką fajną funkcję w nowym telefonie, że mogę się łączyć z domowym internetem). Proszę o wyrozumiałość w razie literowek innych niż na klawiaturze komputerowej.

Nie będę ukrywał, że ta sytuacja mi się zasadniczo nie podoba:
Miałem mieć operację ucha miesiąc temu, ale mi ją przełożyli o tydzień. Po tygodniu byłem chory-czyli z operacji nici. Przełożyli mi ją na wczoraj. I jak się okazało w ostatniej chwili miałem te operację bo mogłem ogłuchnąć. Mi by to myślę nie zaszkodziło mam tak wspaniały słuch muzyczny, że starczy i za ten normalny. Tylko, że rodzice musieliby się nauczyć migowego,a ja morsea.

Tak czy inaczej liczyłem, że zrobią swoje i zdejmą mi opatrunek wraz z szwami (tak jak w zeszłym roku). A tu psikus, bo opatrunek mam jeszcze na tydzień i dopiero wtedy zdejmą mi szwy. Aż mnie ciarki przechodzą na myśl o tygodniu z… brrr!

No a teraz siedzę w domku i tak spędze kolejny tydzień... Zanudzę się chyba na śmierć. Chyba, że będę co dzień pisać! To też ciekawy pomysł. Tym czasem pozdrawiam. Jachoo

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

nie martw się

Beethoven też był głuchy.

ja z kolei mam słuch absolutny – jak grają to słyszę.


Dzięki Docencie

Zawsze potrafisz podnieść na duchu. Swoją drogą ostatnio w rozmowie ze mną tata postawił ciekawą tezę, że Beethoven mógł nie słyszeć uszami, ale nauczyć się słyszeć palcami, tj. wykształcić zmysł słuchu przy zmyśle dotyku. Podobno jest to realne np. w formie widzenia językiem za pomocą kamer podłączonych właśnie do języka. Ciekawe dość :-)
Pozdrawiam głucho.
P.S.
Ja osobiście wolę Bacha i muzykę barokową niż Beethovena i klasyków wiedeńskich, ale to rozważania nie na ten blog.
P.S. 2
Cieszę się strasznie, że zawsze mogę liczyć na twój komentarz Docencie. Ty jeden ZAWSZE odwiedzasz mój blog. Pozdro. Jachoo :-)


Pisz, pisz,

tydzien wolnego, ja bym się cieszył ilez można poczytać, napisać i w ogóle, chyba że się źle czujesz, no to gorzej.
Ale jak się da z tym uchem czy jego brakiem egzystować, to trza pisać.
Na moje komenty tyż możesz liczyć, bo ja nad-aktywny jestem i pierdoły gadać lubię.
Taka karma.

Pozdrowienia dla ciebie i Midy, co coś się nie pojawia ostatnio:)


Dzięki bardzo i tobie grzesiu

A Mida coś ostatnio głównie na salonie siedzi i na txt nie ma czasu…
Postaram się coś jutro napisać, ale obawiam się, że to będzie raczej denne
Pozdrawiam boleśnie :-)


Subskrybuj zawartość