Synergie

Synergie

W tym miejscu buddyzm i hinduizm zajmują inne stanowisko. Wierzą w reinkarnację, czyli możliwość wielokrotnego życia na ziemi. Czyściec jest więc jakby (oczywiście to taka moja interpretacja na użytek tej dyskusji, gdyż problem jest wielce złożony) w tych religiach wędrówką pomiędzy inkarnacjami w kolejnych wcieleniach a okresem przerwy pomiędzy nimi w zaświatach. Celem jest albo nirwana, czyli oczyszczenie się z cierpienia i wyzwolenie (buddyzm), czyli coś na wzór nieba albo jeszcze coś innego w hinduizmie (tu wstrzymałem się przed egzemplifikacjami, gdyż złożóność i róznorodność sytemów religijnych w hinduizmie jest tak wielka, ze nie wiadomo, o czym pisać?)

Już to pytanie zadałem Gretchen więc zadam je i Tobie – w ramach teoretyzowania, :-))). Jak sądzisz, czy Buddysta może być w klolejnej inkarnacji urodzić się jako Chrzescijanin albo Katolik?

Natomiast różnice pojawiają się w innym miejscu. Nic nie rośnie poza rzeką życia, poza oceanem prawdy, poza horyzontem drogi. Jeżeli Chrystus jest Prawdą, Drogą i Życiem nic nie rośnie poza Nim. Poza Nim jest śmierć, rozumiana jako nicość. A z drugiej strony, każde ziarenko w Nim musi uwierzyć, że Bóg mieszka w jego sercu, żeby rosnąć i wydać owoce. Taki jest Chrystus Kosmiczny.

Trochę mi to zalatuje panteizmem ale mniejsza z tym. Wydaje mi się, że to co jest ziarenkiem prawdy, miłosci w sercu człowieka otrzymało w Ewangelii oprogramowanie do tego aby wyrosnąć i rozwinąć się. Innymi słowy. Bóg włozył w moje serce pragnienie Boga. Religie naturalne sa formą poszukiwania “na oślep” “na intuicję” Jego.
Ewangelia objawiona w Jezusie Chrystusie jest właśnie odkryciem tego pragnienia i danie jej nawozu do niesamowitego wzrostu.. .

Chrystus historyczny zstąpił na ziemię jako Jezus z Nazaretu i w to wierzą Chrześcijanie.

A są jacyś inni którzy wierzą w Chrystusa niechistorycznego?

I tu pokazał drogę transformacji duchowej ziarenka w drzewo, nauczając konkretnych ludzi jak mają się rozwijać w kierunku duchowego wzrostu, by powrócić do domu Ojca – Boga i Stwórcy.

Człowiek zawsze z ziarenka przeradzał sie w drzewo i przed Chrystusem. Wszak wg miłości czyli Boga żył od Abrachama do Jezusa.. . I był pouczany.
W Jezusie dokonało się coś zupełnie innego. Objawienie Boga – kim jest wobec człowieka. Oraz objawienie człowieka kim jest w stosunku do Boga. Odkrycie relacji Ojciec-Syn. Pan i dziedzic. Osoba – przyjaciel.

Zamiast kosmiczny wolę określenie Osobowy.

Gdyby Jezus narodził się dziś, mówiłby to samo, lecz w zupełnie innych słowach, symbolach i przypowieściach.
Pełnia Objawienia obrodziłaby innymi obrazami, przypowieściami i znaczeniami. Pewnie nie umarłby na Krzyżu i pewnie inaczej wyglądałoby Zmartwychwstanie.

Zupełnie się nie zgadzam. A dlatego, że Bóg świadomie i dobrowolnie wybrał ten a nie inny sposób objawienia. I w tym a nie innym momencie. W tym a nie innym narodzie który długo przygotowywał. A więc nie obrodziłaby i inaczej nie wyglądałoby zmartwychwstanie. Mógłby to zrobić dziś ale wybrał “wtedy” i tamtą formę.

Jeżeli chodzi o proboszcza to nie był zły chłop. On tylko głosił to czego nauczyli go przełożeni w seminarium.

Uważasz, że w seminarium uczyli bić dzieci? Nie sądzę, takie kwiatki albo jeszcze gorsze się dziś zdażają. Np. homoseksualiści, i co mam powiedzieć, że w seminarium tego uczą?

Mnie do dziś uderza czystość Ewangelii i pogmatwanie teologiczne jej interpretacji. I ten dogmatyczny upór, żeby pewne rzeczy z Objawień bożych widzieć jednostronnie i brón Panie Boże nie holograficznie. Ale zgoda – widocznie tak musi być, tak to musi przez wieki narastać i komplikować się intelektualnie coraz bardziej.

Nie wiem co dokładnie masz na myśli. Ja kiedyś nawet studiowałem teologię na wydziale dla świeckich i mnie denerwowało dzielenie wszystkiego na izotopy.. . W tych rozważaniach systematycznych gdzieś gubił się Duch a pozostawały “księgowe określenia” i zapisy. Teologia jest teologią gdy jest “uprawiana na kolanach” – w pewnym sensie. Ale wiary nie straciłem, :-))))
Dobrze, że nie samą teologią(jako wiedzą) żyje człowiek i jest jeszcze Jezus Chrystus. :-)))) Bo inaczej wszystko byłoby smutne i nudne.

Teologia bez żywej wiary w Boga jest jak zwłoki, bo bez ducha. Albo jak tylko zapis nutowy. Można go posiadać, szczycić się nim. Ale jak się tych nut nie zagra to “muzyka w nutach pozostaje zamknięta” u pozostaje nieodczytana. Takimi nutami jest Ewangelia.. . Święci to Ci którzy z zapisu wydobywają muzykę i wszyscy słyszą i zachwycają się tą muzyką. Teolodzy zaś często zajmują się nie muzyką ale nutami.. . :-))) ) Ci kiepscy teolodzy.

Pozdrawiam!

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Przepływy miłości i obfitości (30) By: Synergie (322 komentarzy) 26 listopad, 2009 - 17:40
  • Gretchen Nie ma drogi do pokoju, to pokój jest drogą. By: Synergie (28.11.2009 - 15:12)
  • poldek34 Dekalog to raczej tablica prawa naturalnego By: Synergie (28.11.2009 - 15:00)
  • Gretchen By: poldek34 (28.11.2009 - 14:59)
  • Poldek By: Gretchen (28.11.2009 - 14:49)
  • Synergie By: poldek34 (28.11.2009 - 14:36)
  • Poldek Poza dogmatami - doświadczenie miłości By: Synergie (28.11.2009 - 12:39)
  • Sznergie By: poldek34 (28.11.2009 - 11:26)
  • grześ Dzięki, świetny kawałek, że boki zrywać! By: Synergie (28.11.2009 - 00:11)
  • MarekPl. Cenię sobie każde wrażenie - to lustro By: Synergie (28.11.2009 - 00:02)
  • Synergie, By: tecumseh (27.11.2009 - 23:54)
  • A kuku! Synergie Drogi. By: dorciablee (27.11.2009 - 23:45)
  • grześ Radośniejsze, bez politykierstwa giermków zakutych By: Synergie (27.11.2009 - 23:45)
  • Witam By: marekpl (27.11.2009 - 22:43)
  • Synergie , możesz wyedytować komenty i nicki dopisać By: tecumseh (27.11.2009 - 21:02)
  • Odpowiadam konkretnym osobom, a potem nie widzę komu. By: Synergie (27.11.2009 - 13:47)
  • Dziękuję za ten głos w dyskusji. By: Synergie (27.11.2009 - 13:42)
  • A kuku, witaj! By: Synergie (27.11.2009 - 13:38)
  • Serce zdradliwe, serce spolegliwe,serce - klucz do krynicy życia By: Synergie (27.11.2009 - 13:35)
  • Budujesz, budujesz na słowach - jedno niewłaściwe słowo.... By: Synergie (27.11.2009 - 13:09)
  • Synergie By: dorciablee (27.11.2009 - 07:16)
  • ale By: jozefstopczyk (26.11.2009 - 22:22)
  • Stopczyk By: poldek34 (26.11.2009 - 21:50)
  • ciekawe ciekawe By: jozefstopczyk (26.11.2009 - 21:40)
  • Synergie By: poldek34 (26.11.2009 - 21:37)
  • Synergie By: goofina (26.11.2009 - 21:28)
  • Jedna od nowego roku - jak dożyję. By: Synergie (26.11.2009 - 19:13)
  • Jedna notka na dobę to raczej obficie a nie oszczędnie By: tecumseh (26.11.2009 - 19:08)
  • A co mi tam! By: Synergie (26.11.2009 - 18:58)
  • Witaj Synergie By: alga (26.11.2009 - 18:51)
  • Na S24. By: Synergie (26.11.2009 - 18:43)
  • Hedonizm to taka skłonność do przyjemnego życia By: Synergie (26.11.2009 - 18:41)
  • Z dogmatami nie warto zbytnio walczyć! By: Synergie (26.11.2009 - 18:37)
  • A, no i kwestia najważniejsza, By: tecumseh (26.11.2009 - 18:33)
  • P.S. By: tecumseh (26.11.2009 - 18:11)
  • Autor, By: tecumseh (26.11.2009 - 17:52)