SYNERGIE

SYNERGIE

powtórne przyjście Chrystusa nie dokona się w ludzkiej historii. Ale są też w Chrześcijaństwie takie nurty, które wieszczą, że przyjście Chrystusa dokona się w historii i nawet przepowiadają, jakie znaki temu będą towarzyszyć i kiedy to nastąpi. Ta róznorodność opinii na ten temat jest zadziwiająca.

Źle mnie zrozumiałeś albo się nieprecyzyjnie wyraziłem. Dokona się historycznie, gdyż powtórne przyjście będzie miało charakter kosmiczny i fizyczny. Wystarczy przywołać wypowiedź Jezusa z Ewangelii:

””Bo jak błyskawica zapala się na wschodzie a widać ją aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna człowieczego. 28 Gdziekolwiek jest padlina, tam zbiorą się i sępy.
29 A zaraz po udręce tych dni “słońce się zaćmi i księżyc nie da światła, i gwiazdy będą spadać” z nieba i “moce niebieskie” będą wstrząśnięte.
30 Wtedy ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego. I “płakać będą wszystkie pokolenia ziemi, i ujrzą Syna człowieczego przychodzącego na obłokach niebieskich” z wielką mocą i chwałą.
31 I pośle swoich aniołów z wielkim trąbieniem, i zgromadzą ze wszystkich stron świata Jego wybranych od jednego krańca nieba do drugiego.”””

Ja napisałem, że nie będzie to tryumf Kościoła, że wszyscy zostaną ochrzczeni lecz będzie to fizyczne przyjście Jezusa – tak jak w opisie.

Całkowita odnowa wszystkiego, poza tymi elementami, ktore zostaną potępione, jakoś mnie nie przekonuje. Nie współgra z moim intuicyjnym wglądem Jedności wszystkiego w Bogu. Bóg stworzył człowieka i wszelkie istnienie, żeby do Niego na koniec końców wróciło, a chocby po nieskończenie długim z perspektywy ludzkiej historii czasie, a choćby i poza czasem. Bóg nie ma “interesu”, żeby kogokolwiek na wieki potępiać, nawet Lucyfera.

Problem nie tkwi po stronie Boga lecz Lucyfera. Problem tkwi nie po stronie Boga lecz człowieka. Bóg nie ma interesu odrzucać kogokolwiek. Ale istoty wolne mogą wzgardzić Bogiem. Zatem to co rozumiemy jako potępienie to dobrowolna decyzja aby istnieć poza Bogiem nawet w piekle i męczarniach.. . Podkreślam – jako skutek dobrowolnej decyzji tych osób które się na to decydują. Zarówno anioły jak i ludzie.

Być może jest to więc niepełna prawda – i tylko takie Objawienie, które dziś możemy zrozumieć, które dziś ma wzbudzić w naszych sercach pragnienie czynienia dobra, pragnienie wysiłku duchowego, by nie odkładać tego, co mamy zrobić dziś, by wejść na ścieżki prowadzące do Boga i nie wpadać w iluzję: nie uczynię tego dziś, lecz jutro lub pojutrze – zawsze zdążę, gdyż Bóg jest nieskończenie miłosierny.

A ja mam wrażenie, że próbujesz traktować Ewangelię mówiącą o konsekwencjach trwania w grzechu jako ściemnianie i straszenie „małych dzieci” czyli nas. Gdyby tak było, oznaczałoby, że Jezus Prawdą i Drogą i Życiem nie jest ale manipulatorem który nie chce aby ludzie korzystali ze swojej wolności świadomie. Gdy tymczasem Bóg człowiekowi daje pełną wolność, nawet do wyboru potępienia zamiast zbawienia. Jezus objawił prawdę o grzechu, odkupieniu oraz potępieniu. Mamy pełnię czasów, gdyż mamy pełnię wiedzy na ten temat. Pozostaje nam wolny i odpowiedzialny wybór rzeczywistości którą wybieramy.

Misja Kościoła katolickiego jest taka: najlepiej, gdyby wszyscy ludzie należeli do naszego Kościoła. I ja to rozumiem. Stawiam sobie przy tej okazji jedno małe pytanie: czy np. buddysta, który stał się oświeconym Buddą przynalezy do mistycznego Ciała Chrystusam, żyje w tym samym krioobiegu Drogi, Prawdy i Życia? I odpowiadam na to pytanie: Tak, pomimo wielu tajemnic tak. I tu jest jedno z miejsc, gdzie pomniejszam rolę i znaczenie Kościoła katolickiego w dziele Zbawienia.

Objawienie zawarte w tzw. Historii zabawienia zapisanej na kartach Biblii, realizowanej w świecie poprzez wypełnianie polecenia Jezusa: Idźcie na cały świat i nauczajcie wszelkie narody..” . Jest konsekwencją Objawienia Jezusa. To on zsyła Ducha Świętego swoim uczniom i zapewnia ich o tym, że jest z nimi aż do skończenia świata.
Ma to znaczenie dla tych którzy do niego(Kościoła) nie należą. Bo przecież przystąpienie do Kościoła Chrystusowego jest przyjęciem dziecięctwa bożego i szczególnej bliskości z Nim. W działalności misyjnej Kościoła nie tyle idzie o to aby wszyscy stali się jego członkami ile aby usłyszeli dobrą nowinę o Chrystusie przychodzącym i zbawiającym. A to co słuchacze już z tym zrobią to ich sprawa.
Apostołowie Jezusa mogą ewentualnie strzepać proch z sandałów(mówiąc obrazowo) i pójść tam, gdzie znajdą się ludzie o otwartym sercu na Boże zbawienie.
Nie każdy musi być Katolikiem i Chrześcijaninem. Nie każdy rozpoznaje Boże wezwanie. Ale istotą jest to, aby każdy usłyszał tę nowinę i zrobił z nią to, co uzna za słuszne. Wolności niczyjej gwałcić nie można, natomiast można zawsze dać możliwość wyboru.
Co do Buddysty sądzę, że nie. Gdyby tak było po cóż miałby przychodzić Jezus na ziemię. Skoro pełnia wszystkiego co jest potrzebne do „włączenia się do krwioobiegu mieszkańców Królestwa Niebieskiego była w zasięgu ludzi. Jeśli Jezus przychodzi to po to aby dać pełnię: nie ziarenka ale owoce.

Stąd nauka Kościoła mówi o ziarnach prawdy obecnych w innych religiach. Zaś pełnia objawienia i zbawienia do której można mieć pewność tkwi w Jezusie Chrystusie i włączeniu się do Komunii z Nim poprzez Chrzest i sakramentalne trwanie z nim w tej Komunii. Zatem najlepiej gdyby ludzie zechcieli poznać pełnię Prawdy zamiast zadowalali się jej ziarenkami.. .

To zadowalanie ziarenkami dotyczy także ochrzczonych. Gdyż przecież w Kościele są ludzie którzy żyją Chrystusem na 0, 10, 20, 50 i 100 procentach. A więc wybierają sobie z Prawdy w Chrystusie ziarenka ale są tacy którzy idą na całość. Ci stają się świętymi i blaskiem tej świętości zarażają innych. Można powiedzieć, że już tutaj na ziemi są czyści i wydoskonaleni w miłości rozsiewając słodycz Boskiego Królestwa. Można było tego doświadczać tej słodyczy duchowej w kontakcie np. z Janem Pawłem II.

Bóg chciał aby ludzie mogli mówić do niego Ojcze i posłał Jezusa.. . Jest to zaproszenie i wybranie adresowane do każdego człowieka bez wyjątku. Nowa era.

Pozdrawiam serdecznie.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Przepływy miłości i obfitości (30) By: Synergie (322 komentarzy) 26 listopad, 2009 - 17:40
  • Gretchen Nie ma drogi do pokoju, to pokój jest drogą. By: Synergie (28.11.2009 - 15:12)
  • poldek34 Dekalog to raczej tablica prawa naturalnego By: Synergie (28.11.2009 - 15:00)
  • Gretchen By: poldek34 (28.11.2009 - 14:59)
  • Poldek By: Gretchen (28.11.2009 - 14:49)
  • Synergie By: poldek34 (28.11.2009 - 14:36)
  • Poldek Poza dogmatami - doświadczenie miłości By: Synergie (28.11.2009 - 12:39)
  • Sznergie By: poldek34 (28.11.2009 - 11:26)
  • grześ Dzięki, świetny kawałek, że boki zrywać! By: Synergie (28.11.2009 - 00:11)
  • MarekPl. Cenię sobie każde wrażenie - to lustro By: Synergie (28.11.2009 - 00:02)
  • Synergie, By: tecumseh (27.11.2009 - 23:54)
  • A kuku! Synergie Drogi. By: dorciablee (27.11.2009 - 23:45)
  • grześ Radośniejsze, bez politykierstwa giermków zakutych By: Synergie (27.11.2009 - 23:45)
  • Witam By: marekpl (27.11.2009 - 22:43)
  • Synergie , możesz wyedytować komenty i nicki dopisać By: tecumseh (27.11.2009 - 21:02)
  • Odpowiadam konkretnym osobom, a potem nie widzę komu. By: Synergie (27.11.2009 - 13:47)
  • Dziękuję za ten głos w dyskusji. By: Synergie (27.11.2009 - 13:42)
  • A kuku, witaj! By: Synergie (27.11.2009 - 13:38)
  • Serce zdradliwe, serce spolegliwe,serce - klucz do krynicy życia By: Synergie (27.11.2009 - 13:35)
  • Budujesz, budujesz na słowach - jedno niewłaściwe słowo.... By: Synergie (27.11.2009 - 13:09)
  • Synergie By: dorciablee (27.11.2009 - 07:16)
  • ale By: jozefstopczyk (26.11.2009 - 22:22)
  • Stopczyk By: poldek34 (26.11.2009 - 21:50)
  • ciekawe ciekawe By: jozefstopczyk (26.11.2009 - 21:40)
  • Synergie By: poldek34 (26.11.2009 - 21:37)
  • Synergie By: goofina (26.11.2009 - 21:28)
  • Jedna od nowego roku - jak dożyję. By: Synergie (26.11.2009 - 19:13)
  • Jedna notka na dobę to raczej obficie a nie oszczędnie By: tecumseh (26.11.2009 - 19:08)
  • A co mi tam! By: Synergie (26.11.2009 - 18:58)
  • Witaj Synergie By: alga (26.11.2009 - 18:51)
  • Na S24. By: Synergie (26.11.2009 - 18:43)
  • Hedonizm to taka skłonność do przyjemnego życia By: Synergie (26.11.2009 - 18:41)
  • Z dogmatami nie warto zbytnio walczyć! By: Synergie (26.11.2009 - 18:37)
  • A, no i kwestia najważniejsza, By: tecumseh (26.11.2009 - 18:33)
  • P.S. By: tecumseh (26.11.2009 - 18:11)
  • Autor, By: tecumseh (26.11.2009 - 17:52)