Wojtas

Wojtas

oj, tkwisz w błedach niebu obrzydłych.

Handel nie polega na oszustwie, polegającym na tym że “przecież chodzi o uzyskanie za swój towar wiecej niż poniosło kosztów na jego zdobycie (wytworzenie).” Gdzie ty tu widzisz oszustwo? Nie pasują ci tanie trampki w sklepie? To jedź do Chin sobie kupic? Że za drogo tak po jedne trampki jechac? No to znaczy, że ci sie OPŁACA w sklepie kupić. Gdzie tu jest oszustwo?

Oszustwo byłoby wtedy, gdybys sprzedawał towar z ukrytą wadą, o której wiesz i o której nie informujesz. No ale wolny handel szybko takich ananasow eliminuje z rynku.

No i na koniec- wbrew pozorom drzewiej było w handlu mniejsze oszustwo niz dziś. Bo dzis wystarczy zalatwic sobie bumage urzedową i opychac na skrepowanym biurokracja rynku dowolny szajs. I jeśli jesteś np. sprzedawca benzyny (czyli towaru koncesjonowanego) to krojenie klientów możesz uprawiac do woli.


Podłe podstawy postępu (PPP) By: brakszysz (19 komentarzy) 4 marzec, 2008 - 21:51